Witam . Mój dziadek ma 79 lat dwa tygodnie dostal udaru , byl przytomny jego lewa strona byla sparalizowana stan stabliny. Juz na drugi dzien mial rehabilitacje .a teraz jest juz w domu i jest tak sprawny jak przed choroba . I tu jest problem. Dziadek pomimo mojej i mamy uwagi ,zeby odpowczywal ciagle chodzi, dzisiaj przed moim wstaniem napalił w piecu ! a to dopiero 2 dzien od wyjscia ze szpiatal. Boje sie ,ze moze przeforsować i dostanie 2 udaru a z tego co wiem sa to o wiele ciezsze udary niz pierwszy. Jak go przekonac zeby nie robil cięższych rzeczy a jedynie podstawowe? Czy jest mozliwosc kolejnego udaru, czy moje obawy sa bezpodstawne ?