Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Leszek7

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Leszek7

0

Reputacja

  1. Witajcie. Miałem podobne doznania z sercem. Kilka rad jakich nie dostaniecie od niedouczonych (może inaczej; zadufanych w sobie) lekarzy: Wysoka akcja serca: zażywajcie potas. Polecam soki pomidorowe; 1 szklanka dziennie profilaktycznie odpowiada sporym dawkom tabletek. Wiem to z autopsji. Concor: zaczynać od małych dawek. Mnie przepisali 5 mg a wystarczyło regularnie brać 1,25 mg i serduszko zwolniło. Obecnie nie biorę żadnych leków na serce. Efekt picia soku pomidorowego. Nadciśnienie miałem na poziomi 150/100. obecnie nie biorę leków. Zażywam różne suplementy, które pozwalają trzymać ciśnienie na poziomie 115-130/75-85. W przypadku depresji faktycznie może być niskie ciśnienie i wysokie tętno. Doraźnie trzeba z pewnością poprawić parametry, ale docelowo należy zwyczajnie zadbać o siebie. Uleczyć ducha. Inaczej lekarze zrobią z nas śmietniki na leki. Nie tędy droga. Pytanie: jaki lekarz zaczyna leczenie nadciśnienia od diety? A powinien. No chyba, że ma się 260/130. Pozdawiam.
  2. Zdrowie1: JA też miałem całe życie wysokie tętno. Też dorastałem. Dopiero ok. 50 doszedłem do tego, że brak mi potasu w organizmie (sic). Pij więc dużo soku pomidorowego. Początkowo niech Ci jakiś normalny kardiolg przepisze tabletki z potasem (taki silniejsze). Po tygodniu wystarczy już szklanka soku codziennie. Gwarantuj, że tętno spadnie. Dodaj do tego witaminy grupy B. No i pozostanie Ci popracować nad psychiką. To ważne. Napisałem to z autopsji. Pozdrawiam.
×