Skocz do zawartości
kardiolo.pl

beyer

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia beyer

0

Reputacja

  1. sabcia 512,kłucie serca miałam ostatnio przez trzy tygodnie, zrobiłam EKG, poszłam do lekarza który stwierdził neuralgię, w głowie czasem się zakręci,ręce,nogi a nawet usta drętwieją-szczególnie po nerwach i w nocy-neurolog mówi że to od zwyrodnień w kręgosłupie. Mam pracę siedzącą, więc ta wada się niestety pogłębia-ale lekarz mówi, że się na to nie umiera...pozdrawiam
  2. Sabcia, jestem twojego zdania, że trzeba brać systematycznie te na depresję.Nie jestem tak biegła w temacie *psychotropów*, więc myślałam że do tej grupy należą też te antydepresanty np. Deprim. U okulisty też byłam dzisiaj, jest ok. oprócz stanu zapalnego w jednym oku. 123eu, trzy miesiące na zwolnieniu -to dla mnie nierealne, bo dopiero awansowałam i źle bym wypadła na tym tle. Ale jak bym musiała to cóż, robi się! Ja w szpitalu byłam tylko jak rodziłam 5 lat temu, no i ostatnio-rok temu zawroty głowy,wymioty,omdlenia...Rezonans nic nie wykazał w tym kierunku,tylko jakieś powiększenie komór mózgowia...neurolog też nic konkretnego nie powiedział na ten temat...Wielki znak zapytania to wszystko, bo przecież nie można stwierdzić, że taki mój urok!Pozdrawiam
  3. Chciałabym mieć naprawdę fajnego psychologa, który może by mną wstrząsnął i powiedział żyj i daj żyć innym! Jak wygląda taka terapia na oddziale dziennym? przychodzisz na terapię kazdego dnia, czy jesteś tam cały czas? Na Twoim miejscu tabletkę bym wzięła,po co się tak męczyć. Ja na zawroty mam jakieś homeopatyczne których jeszcze nie wzięłam, zawroty mam nie zawsze,często wybuchy gorąca na twarzy.Pozdrawiam, milca
  4. gosiaczek89 Cześć, podobnie jak ty często czuję się samam z całym tym bałaganem. Oczywiście da się nad tym zapanować, ale ze spokojem. Też miałam ciężko, przeszłam dużo,tylko wiele rzeczy złych,dobrych puściłam w niepamięć. Wydaje mi się , że tak mam lepiej,lżej.Nie potrafię zbytnio dobrze doradzać, ludzie nie słuchają nawet co mam do powiedzenia, nie znaczę wiele dla nich- a to dlatego, że sama w siebie nie wierzę,wydaje mi się że jestem za słaba ,za głupia... Pracuje na wyższym stanowisku, czyli ktoś mnie docenił,zauważył i myślę że prawie każdy może tak mieć. Walczę ze sobą, bo wszystko się we mnie kłóci.Pozdrawiam serdecznie,będzie dobrze,jutro. Milca
  5. 123eu Tez mam czasem zawroty, domyślam się nerwicy ale może nie...neurolog nic nadzwyczajnego nie znalazł, drzenie rąk, drętwienie nóg, ajak mam silne nerwy to nawet usta mi cierpną. Wiem że głównym sprawcą tego jestem ja sama, ale mąż dokłada drugie tyle i moja pięciolatka też potrafi mnie dobić. Pozdrawiam Cię, milca
  6. Witajcie, chciałabym cos fajnego napisać tylko nie wiem co. Napiszę niefajnie-chyba mam jakąś nerwicę, nikt (oprócz toksycznego męża) mi tego nie powiedział, psycholog do którego chodziłam nie dopatrzył się jeszcze-kolejna wizyta w kwietniu. Na terapii *wyciągałyśmy* jakieś sytuacje z dzieciństwa, ale ja wolałabym pomoc już teraz, z problemami którymi muszę żyć na codzień. Ciężko mi z tym. Może mam po prostu tak nerwowe życie i to nie nerwica? Macie tez tak czasami?milca
  7. Eluta- Bądż dobrej myśli, moja córeczka(5 lat) też miała szmery, miała badania i jest ok. Ponoć maluszki tak mogą mieć. Sama mam wadę wrodzoną i jak byłam w ciąży miałam badanie płodu ze względu na mozliwość wystąpienia podobnej wady, było i jest nadal dobrze-Tobie serdecznie życzę tego samego.Gosia
×