No u mnie jest tak że w tej chwili jestem przed miesiączką a własnie wtedy u mnie lęki przybierają zdwojoną postać, czyli boje się okrutnie. Badam piersi(czego nie powinnam robić przed okresem)pełno tam guzów. Jakby tego było mało sprawdzam węzły chłonne pod pachą. nie wiem dlaczego ale ZAWSZE przed okresem mam je napuchnięte, potem przechodzi. tym razem boję się że nie przejdzie. Pierś zostawiiłam badam pachę-tak sciskam aż mnie boli wszystko. A przecież jak jest rak w piersi to one tez puchną ale chyba nie bolą (tak czytałam) a mnie boli to cholernie i w głowie zamęt. Myśli pędzą jak oszalałe. Przechodziłam to już setki razy-powinnam wiedzieć, ale zawsze jest ale. Całuję