Witam, dzisiaj w nocy obudził mnie straszny ból...poczatkowo myślałam ze to zawał serca, tylko ze ból znajduje sie po prawej stronie. Poza tym mam 27 lat, zdrowy tryb zycia, cwicze codzien po 15 min dziennie, zdrowo sie odzywiam. Nie mogłam zidentyfikowac bólu od razu, ból zaczynal sie jakby od prawej piersi i promieniowal do plecow, nie mogłam się przekręcic na drugą stronę i miałam trudności ze wstaniem z łóżka. Natomiast gdy już udało mi sie wstać nie mogłam całkowicie sie wyprostować i miałam trudności z oddchaniem. Wysmarowalam plecy mascia rozgrzewajaca, ale gdy wstałam rano ból nie zniknał, choć jest mniejszy i czuje go jedynie w górej częsci pleców. Prosze o pomoc! Co to mzze byc?