Witam. Mam 17 lat i mam niedomykalność mitralną, gdy miałem nie cały roczek przeszedłem operacje, od tamtego czasu jeździłem na badania do Centrum Zdrowia Dziecka i brałem lek, teraz nie pamiętam już co to było, lecz nigdy nic nie wykryli i przestałem tam jeździć (myślę że nie było to już konieczne). Czuje się bardzo dobrze, jak każdy dzieciak biegałem i bawiłem się na równi z innymi, nawet trenowałem biegi sprinterskie, ale gdy chciałem zapisać się na Muay Thai, trener z zawodu jest lekarzem i pracuje w przychodni, moja mama dzwoniła do niego i powiedział że nie mogę trenować ponieważ to by było dla mnie zbytnim obciążeniem, lecz zawsze wszystko było ok ze mną więc nie rozumiem jego zdania. Chciałbym poznać waszą opinię czy trener ma racje? jeżeli od dawna wszystko ze mną ok? z tego co czytałem są 4 stopnie niedomykalności mitralne i wydaje mi się że jak miałem operacje to mam 4 stopień, proszę o odpowiedz i życzę zdrowia wszystkim!