Skocz do zawartości
kardiolo.pl

agulkawoj

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia agulkawoj

0

Reputacja

  1. Witaj klaus Podoba mi sie twoje krotkie i zwięzle metody leczenie z tej niemilej choróbki. ja troche dluzej walczylam z nia mysle ze jestem na końcowce w podobny sposob jak ty. tez mam gorsze dni ale trzeba z nimi zyc . jak mam zawroty glowy na ulicy (bo w aucie nigdy) to mowie jak sie przewroce to przeciez do cholery wstane i pomalu samo przechodzi.Wiara w siebie i w to ze mam wladze nad swoim lekiem a nie on nade mna czynia cuda.N a pewno nie odrazu ale pomalu. Wszystkich pozdrawiam i życze spokoju
  2. Witaj Jadwigaszpaczynska jestem rowniez na wyjciu z tej przyjemnej choróbki ale chetnie dowiedzialabym sie o twoich metodach. narazie gg mam zamkniete ale podam swoj adres do czsu uruchomienia gg agulkawoj@interia.pl pozdrawiam
  3. Witam wszystkich głowy do gory taka pogoda zawsze daje zmienne nastroje wbrew temu zawsze tzeba patrzec na jakies pozytywy bo wierzcie mi kazdy je ma. ja jestem weteranka nerwicy pokonalam ją choc mam tez gorsze dni.Sluże wam radą w kazdym momencie.
  4. Witam wszystkich jestem nowa na forum, czytalam wasze opisy o przezyciach. sama mam duze doswiadczenie z tym problemem.raz bylo lepiej raz gorzej. Moja historia ktorą moze wkrótce wam opowiem jest jak horror.Powiem tyle ze nerwica dopadla mnie nagle w wieku 26 lat kiedy mieszkalam w niemczech. Od tego czasu uplynelo wiele lat mam dwójke wspanialych dzieci jestem po rozwodzie i prowadze wlasna firme.i zyje z nerwica calkiem dobrze.mamprzyjaciolke psychologa do ktorej czesto wpadam jak jestem na nie do wszystkiego. dziewczyny glowy do gory. najwazniejsze jest wasze nastawienie do wszystkiego. jak sie bedziecie nakrecac w strone chorob to doł psychiczny macie pewny. ja mimo trudności w zyciu ucze sie kazdego dnia patrzec optymistycznie na wszystko na to mam, co dokonalam jakie mam dzieci i to są moje sukcesy. Ataki paniki minęly bo wiem ze od nich sie nie umiera a trwają pare minut. Trzeba sie znimi zmierzyc i bedą coraz rzedsze. To wy musicie zapanowac nad waszym lekiem a nie lek nad wami.jak mam zawroty glowy to mowię sobie trudno jak się przewroce to sie przecież podniose lub ktos mi pomoże. Lęk przed wyjściem z domu tez przerabialam ale go pokonalam stwierdziwszy szkoda mi zycia na ciagly niepokoj. Do diabla z nim . co brdzie to będzie i wychodzilam.Wiem że jest to straszne uczucie ale trzeba z nim walczyc najlepiej przez psychoterapie dobre ksiazki a przede wszystkim uwierzy c w siebie bo najczesciej dotyka to wrazliwych osob po roznych nieprzyjemnych przezyciach.mam nadzieje ze mnie przygarniecie do swojego grona i sluze rada i pomocą
×