Skocz do zawartości
kardiolo.pl

andrew2804

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andrew2804

  1. Z tego co przeczytałem to mój atak był trochę dziwny a do tego szokujący bo pierwszy.Dziwne bo właściwie nie odczuwałem żadnego strachu,co prawda byłem w pracy ale zero stresu.Nagle zrobiło mi się słabo więc wyszedłem na powietrze.Po kilku chwilach miałem kompletnie sparaliżowane obie ręce,palce sztywne bez możliwości zgięcia,telepało mną na wszystkie strony a oddychałem jak karp wyjęty z wody.Jakby tego było mało zaczęły się też problemy z mową-zdrętwiała mi twarz.Wezwana karetka zabrała mnie do szpitala gdzie po serii badań zdiagnozowano Panic Attack.Dostałem jakieś proszki o nazwie-Atvan.Mam spory mętlik w głowie bo nie wiem co dalej z tym robić.Powinienem się jakoś leczyć?Oczywiście jestem na emigracji a do tego w ostatnich kilku latach przeżyłem poważny wypadek a potem próbę samobójczą syna.Pozdrawiam.
  2. Mam już swój wiek a coś takiego przytrafiło mi się pierwszy raz.w ciągu kilku ostatnich lat miałem poważne problemy z dzieckiem9(poważny wypadek z urazem głowy a potem próba samobójcza)Czy to wszystko mogło być powodem?
  3. Wszystko zaczęło się wieczorem w pracy.Lekki ból lewej ręki,powyżej łokcia.Niby nic wielkiego ale poczułem niepokój bo nie widziałem przyczyny .Po jakimś czasie zrobiło mi się słabo więc na chwilę usiadłem.Momentalnie poczułem mrowienie w rękach które przeszło w drętwienie aż do zaciśnięcia palców bez możliwości wyprostowania ich,Łapałem powietrze jak karp wyjęty z wody a po chwili zauważyłem trudności z mową.Wezwana karetka zabrała mnie do szpitala gdzie najpierw dolegliwości zaczęły ustępować by po jakimś czasie przejść w drugi znacznie łagodniejszy atak.Zrobiono mi EKG pobrano krew do badania i stwierdzono,że fizycznie jestem zdrowy a to co się stało zdiagnozowano jako Panic Attact.Po pięciu godzinach wypuszczono mnie ze szpitala,przepsując jakieś tabletki(jeśli dobrze przeczytałem-Atiivan)Niestety mój angielski nie jest najlepszy i trudno mi było się dogadać co z tym robić dalej.Czy powinienem poddać się jakiemuś leczeniu?
×