Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Summer22

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Summer22

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich serdecznie Przykro mi czytając te wszystkie rzeczy, które Was spotykają, ale widzę, że dzielnie sobie radzicie i pomimo problemów nie podddajecie się. Fantastycznie :) Stres ma niestety duży wpływ na nerwy, wiadomo, że im go mniej, tym lepiej, ale czasami nie można uniknąć sytuacji stresowych niestety. No i dzieje się tak, jak się dzieje. Ja wszystkie objawy *nerwicowe* mam subiektywne, tzn. nigdy nie straciłam przytomności, mam wrażenie, że mam problemy z równowagą, ale to także nie ma odniesienia do rzeczywistości. To wszystko nie jest przyjemne, ale co zrobić. Staram się w takich chwilach myśleć o czymś innym, zająć się czymś. Pewnie dla osób, które zmagają się z tym od dawna, takie rzeczy są oczywiste, ale ja dopiero się uczę :/ Ponownie proszę, żeby oddzielać wypowiedzi moje (Summer22) od wypowiedzi osoby o nicku Summer. Jeśli nadal będzie w związku z tym takie zamieszanie chyba będę musiała zmienić nick :/ Pozdrawiam wszystkich :)
  2. Witam wszystkich serdecznie :) Odwiedzam forum dosyć często, czytam wypowiedzi i postanowiłam, że opiszę króciutko swoje przygody. Zaczęło się od dziwnego spadku nastroju na początku stycznia, zupełnie bez powodu. Potem niestety naczytałam się informacji na temat tego,czego to może być początek (kochane google ;]), i zaczęłam wmawiać sobie różne choróbska. Pojawiło się kołatanie serca, drżenia i drętwienia rąk, *skoki* mięśni, kręciołki w głowie, zmiany nastroju. Oczywiście wszystko wskazywało na SM - w końcu jestem neurologiem z 50-letnim stażem :] Odwiedziłam dwóch neurologów, po badaniu stwierdzili, że wszystko ze mną ok oraz że mogę zrobić rezonans, ale to tylko i wyłącznie dla własnego spokoju. Zawsze byłam osobą dość nerwową, przejmowałam się wszystkim niepotrzebnie, przypuszczam, że teraz nerwy postanowiły dać o sobie znać. Lekarz ogólny stwierdził, że nerwica jest bardzo popularną przypadłością, zlecił badanie tarczyc T3, T3, echo serca (bo są szmery) i ponowną morfologię, bo poprzednia wykazała niedobór magnezu. Stwierdziłam, że, jeśli neurolog nie widzi potrzeby rezonansu nie będę go wykonywać i w ten sposób udowodnię sobie, że wygram z nerwami sama. Wasze posty pokazują, że można trzymać nerwy na wodzy i, chociaż nie jest to proste, pokonyważ wszystkie przeciwności. Nie bardzo wyszło mi to *króciutkie* opisanie :) ale jestem z Wami duchem i życzę powodzenia :) będę tu często zaglądać :) pozdrawiam serdecznie :)
×