W zasadzie od ok. 3 lat podczas ruchu ramion do przodu odczuwam dziwny ból mostka promieniujacy na zebra. Czesto kaszle - ostatnio mialem robiona spirometrie i rtg pluc - wszystko w normie - tylko jakies zapalenie oskrzeli i antybiotyk. W czasie ruchu (praca czy spacer...) nie odczuwam jakichs dolegliwosci. Miewam podwyzszone cisnienie do ok.160/90
Co to może byc, cos z płucami, sercem, kręgosłupem czy nerwobóle ...??? Prosze o pomoc i jakas dobra rade.