Od ok.3 m-cy mam trudne do opanowania w klatce piersiowej napady(drżenie,panika) *obj.bardzo przyśpieszony oddech i panika.Mam 46 l.,miesiączki na razie regul.Choruję na astmę,z ciśnieniem nie mam problemu.Biorę validol i kalms/inne ziołowe przy astmie nie mogę/ i obecnie prawie nie działają wyciszająco.Mam też problem z anemią/obfite m-czki/-biorę duraccil.Proszę o info co może mi pomóc?ps.zanim udam się do lekarza-poradźcie....