Wiam wszsytkich od około 2 lat choruje na nerwice lękową ,jeszcze niedawno stwierdzono u mnie zespół barlowa ,mimo że nerwice mam juz troche czasu to dalej sie boje bo objawy są przerózne miałem robione kilkanascie razy ekg ,usg oraz aparat holtera i wyszło tylko ze mam ten zespół.w Dzien jescze jakos sobie radze ale jak przychodzic wieczór zaczyna mnie cos bolec ,kłuc o to zaraz mysle o najgroszym robią mi sie ręce zimne nogi ,mam uczucie jakbym odpływał i przestał na chwile odychac ,jakies dziwne zaburzenia wzroku ,napiszcie jak sobie radzicie z nerwica ,wielkie dzieki z góry i pozdrawiam :)