Witam mam 20 lat.Od kilkunastu lat choruję na częstoskurcz nadkomorowy. Wszystko było dobrze do póki nie zasięgłem po narkotyki.Od tamtego momentu miewam częste przyśpieszenia akcji serca.Narkotykiem tym było extasy i przez jakieś 2-3 tygodni zażyłem ok 10 tabletek.Było to jakieś 6 miesięcy temu.Oczywiście skończyłem na dobre z tym świństwem !!! I teraz pytanie do was czy te arytmie i częste skoki ciśnienia to objawy przez te extasy i czy da się to uleczyć bądź chociaż zmniejszyć te arytmie ?? Bardzo proszę o porady,będę bardzo wdzięczny.