Cierpię na nerwicę natrectw, jest mi strasznie źle :( nie chce mi się życ.Całe dnie myślę o tym że nie usnę, że się obudzę w nocy i nie będę mogła zasnąc,że się nie wyśpię bo pies szczeka na dworze, bo moja mała córeczka obudzi się w nocy i nie będziemy mogły zasnąc bo ona się rozbudzi.Musiałam się zwolnic z pracy bo nie spałam całe noce i w pracy byłam na reddbulach to jest jakiś koszmar, biorę zoloft 2 tabletki rano ale i tak jest źle :( muszę chodzic do innego pokoju spac raz na jakis czas bez dziecka bez męża i wtedy tylko czuje się zdrowa i mam wrażenie ze sie spełniło moje majwiększe marzenie co mam robic ??????