iceireland

Czy ktoś coś doradzi odnośnie zrzucenia wagi proszę poratujcie

Witam Po długiej przerwie zwracam się do Was z wielka prośbą . Nie wiem co mam robić , jestem załamany. Streszczę o co mi chodzi, a wiec mam nerwice lekowa i walczę z tym już dłuższy czas. Lekarz zalecił mi relax relax i relax, zapisałem się na basen , siłownia na początku z oporami i z moja nerwica ,było ciężko ale dawałem rade. I stało się poślizg na basenie i mięsień w udzie urwany.Teraz tragedia jestem po operacji zszycia mięśnia czterogłowego w udzie. powoli zaczynam chodzić ale jeszcze mi daleko do 100 % sprawności. Ale najgorsze jest to ze zażywam dużo tabletek, na ciśnienie dwie, na nerwice tez prozac i lyrica . I strasznie przytyłem po tym wszystkim. Chyba coś nie tak z metabolizmem bo przytyłem z 25 kg i waga się zatrzymała. Proszę Was pomóżcie mi zacząć coś z tym robić. Nie dość ze mam w rodzinne wysokie ciśnienie to teraz waga mnie dobija. Zawsze bylem misiek jestem wysoki ale teraz ostatnio to już mnie to przerasta. Nie Wiem jak mam się ratować . Nie chce umrzeć na zawal serca lub z otyłości. Tata mój zmarł na serce jak miał 57 lat. Nie wiem co mam robić stosować diety, nigdy wcześniej nie stosowałem niczego takiego. Trenowałem jeździłem na rowerze na kolacje jadłem konia z kopytami i nie tyłem . A teraz dwa lata na tabletkach i waga podniosła się. Bardzo Was Proszę poratujcie może ktoś mi pomoże ustalić co robić. Pozdrawiam Piotr

Witam Wszystkich Starych i Nowych na forum. Po bardzo długiej przerwie wracam do Was. Walcze nadal z moja chorobą kilka powrotów do zdrowia na tyle że wróciłem do pracy i niestety po kilku dniach znowu to samo. Od kilku tygodni jezdze na spotkania, które przynoszą wiele zmian na lepsze. niestety tylko psycholog mi został ostatnia deską ratunku.

Witam Wszystkich Starych i Nowych na forum. Po bardzo długiej przerwie wracam do Was. Walcze nadal z moja chorobą kilka powrotów do zdrowia na tyle że wróciłem do pracy i niestety po kilku dniach znowu to samo. Od kilku tygodni jezdze na spotkania, które przynoszą wiele zmian na lepsze. niestety tylko psycholog mi został ostatnia deską ratunku.

Witam Wszystkich Starych i Nowych na forum. Po bardzo długiej przerwie wracam do Was. Walcze nadal z moja chorobą kilka powrotów do zdrowia na tyle że wróciłem do pracy i niestety po kilku dniach znowu to samo. Od kilku tygodni jezdze na spotkania, które przynoszą wiele zmian na lepsze. niestety tylko psycholog mi został ostatnia deską ratunku.

Witam mam 31 lat i jestem od 4 lat w Irlandii Mam problem zdrowotny który pojawił się od sierpnia ale muszę opowiedzieć wszystko od początku . W lipcu zabrała mnie karetka z pracy dostałem coś jak zawroty głowy zmieszane z osłabnieciem tak jak bym miał zemdleć serce mi waliło strasznie ze aż w karetce lekarz mowił ze tak jak bym biegal ze dwie godziny , Byłem w szpitalu porobili mi badania i bylo wszystko ok wiec lekarka powiedziala ze to stres przemeczenie .Mama wysokie cisnienie bo to u nas rodzinne babcia i tata ma tez wiec lekarz w polsce u mnie tez zobaczyl ze mam troche wysokie wiec dala mi tabletki żeby już to leczyć.W kwietniu fakt miałem wielki stres nawet bardzo wielki troche problemów w życiu i rodzinie. W marcu bylem w polsce na urlopie robilem wszystkie badania krew ,mocz ,usg jamy brzusznej, robie takie badania bo jak miałem 16 lat to mialem wypadek auto mnie potraciło i straciłem przez to jedna nerke i śledzione. Wiec zawsze robie takie badania bylo wszystko ok . Następnie wrociłem do pracy ale cos mi nie dawalo spokoju raz sie czułem dobrze raz zle .I takie ataki cos ala jak osłabniecie jak cos zjadlem to odrazu było lepiej. to tez mialem juz wczesnie mowilem lekarzowi mowiła ze moze cukier ale robilem badania na ukryty cukier i wszystko ok. teraz ostatnio dwa razy taki sam atak niby slabniesz troche kreci sie w glowie serce bije mocno i szybko nie mdleje jestem przytomny i moge nawet rozmawiac nawet po angielsku wiec jest spoko ale uczucie jak prawie bym juz mdlal trzyma tak dobre 20 minut i pozniej przechodzi bo nawet ostatnio w karetce lekarz nic mi nie dal tylko odrazu do szpitala i na sucho badania mi robili nic mi nie dali i przeszlo samo . Wiec wykryli ostatnio za duzo białych krwinek , poprawiłem test krwi i wyszlo ok wiec juz nie wiem nic . Siedze na zwolnieniu w domu bylem w instytucie Kardjologi w Dublinie zrobili mi EKG ,HOLTER,ECHO SERCA , rozmawiałem z Profesorem i nic jest ok Serce jest ok Żyły wszystko jest ok .Powiedzial ze na tle nerwowym to może być.Troche za szybko serce mi bilo dał mi tabletki na spowolnienie . Teraz badam cisnienie to mam jak noworodek 127/75/puls ok 65 I tak jestem w domu i sie mecze nie wychodze bo mysle o tym raz jest ok caly dzien czuje sie dobrze raz słaby jestem nie wiem co mam robic moze ktos miał coś podobnego albo to samo. Staram sie sam juz cos robic bo jestem zalamany tym . Prosze was o pomoc

Witam wszystkich mam pytanie ostatnio pisalem na temat co mi sie dzieje mozecie poszukac mojego postu. Wlasnie dzis lekarka dale mi to lekarstwo Lexapro mowila zebym zaczol to brac nie wiem czy to ja mam jakies na tle lekowym czy co bo sam nie wiem ale probuje dalej poczytajcie moje posty i dajcie znac prosze .