Witam!
Ja również mam prośbę odnośnie nerwicy lękowej z agorafobią, którą nabyłam przez lata. Najpierw zaczęłam uczucie pływania , takie kołysanie, utrata równowagi i duszności w kościele więc przestałam do niego wchodzić, następnie u fryzjera więc też przestałam więc fryzjer zaczął do mnie chodzić, potem zaszłam w ciążę i leżałam troszkę się poprawiło, ale po porodzie koszmar, a zwłaszcza po powrocie do pracy, zawroty głowy podczas skupiania się na konkretnej rzeczy np na monitorze komputera, w samochodzie napady gorąca i zawroty głowy- istna panika, zaczęłam wszędzie chodzić z mężem,,,,,,Tor praca - dom mi się najlepiej sprawdza, czasem pobliski sklep , ale też mam napady lęku i zawroty. 10 grudnia poszłam do psychiatry , który zalecił mi Zoloft i psychoteriapię. Na razie nie widzę żadnej poprawy, a powiem szczerze pogorszenie tzn kołatanie serca, drżenie rąk i zawroty głowy ze sztywniejącym karkiem. - MASAKRA, uczucie .....Mówiłam o tym lekarzowi ale on powiedział żebym się nie przejmowałam i nadal przyjmowała , po 3-4 tyg powinno być widać efekty. Bylam dziś u znajomej na kawie i muisłąm wcześniej wyjść bo znów miałam poczucie braku równowagi, kołysania i jakieś cholerne poczucie zagrożenia. Wiem , że boję się, że updne, zemdleję, umrę , ,,,,, Dziewczyny kochane napiszcie proszę kto miał taki przypadek, i co zażywał???? Czy psychoterapia pomoże? Ja jestem DDA czyli dorosłe dziecko alkoholika, to podobno tu leży przyczyna...... Apropos powyższego postu meggi26 chydroksyzyna jest fajna na spanie, przynajmniej na mnie tak działa, ma krótkotrwałe działanie.