krol8

Witam! W swoim prawie 21 letnim życiu miałam wykonane 4 ablacje. Wszystkie wykonane w Instytucie Kardiologii Anin przez zespół prof. Walczaka, na czele którego stał dr. Szumowski. Zabiegi były 4, ponieważ jak to zawsze słyszę jestem trudnym i bardzo skomplikowanym przypadkiem. Jednakże zawsze opieka ze strony personelu, zarówno lekarze jak i pielęgniarki, była bardzo fachowa i serdeczna. Odnośnie przebiegu zabiegów to najkrótszy trawl 3,5 godziny, a najdłuższy 5,5 godziny. Bolesność to osobna kwestia, ogólnie nie boli - a jak boli to i tak wszystko można znieść =). Teraz czekam na wezwanie na kolejny zabieg, może tym razem skuteczny. W moim przypadku (mam wszystkie możliwe zaburzenia rytmu od bradykardii, po tachykardię, częstoskurcze komorowe i nadkomorowe, bigeminię, trigeminię, itd. itp) błogosławieństwem jest fakt, ze ja W OGÓLE nie odczuwam tych zaburzeń i nie przeszkadzają mi one w normalnym życiu. Ale jak mówią lekarze, jednak może przyjść dzień, w którym zacznę odczuwać.... Chciałabym apelować do wszystkich: JEŚLI LEKARZE PROPONUJĄ WAM ABLACJĘ TO SIĘ ZGADZAJCIE, oni są jednak mądrzejsi od nas i wiedzą co mówią i co robią. Poza tym oznacza to, że jest dla was jeszcze szansa pomocy i są ludzie, którzy chcą wam pomóc. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie samego zabiegu, bądź jakiekolwiek inne piszcie chętnie pomogę jak będę umiała oczywiście. To mój nr gg: 2440342. Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia, Krol8