Witam!Ja męczyłem się z lękami przed śmiercią ok.7 miesięcy!!!!Najpierw duszności ,bóle w klatce piersiowej itd.itp(długo by opisywać)ubzdurałem sobie wiele chorób HIV,Rak,Kiła itd.Tragedia* normalnie miałem wszystkie objawy tych chorób.Już żegnałem sie z życiem..........Parę razy przez ten okres leżałem w szpitalu lekarze nie wiedzieli co mi jest aż do momętu wizyty u Pani laryngolog która po rozmowie ze mną stwierdziła że mam nerwicę lękową(dziwne Pani Laryngolog)przpisała mi XANAX biorę go już trzeci dzień i wiecie co Jestem chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie moje objawy powoli znikają *czuję że żyję!!!!Świat wygląda inaczej!!!!!!!