Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Natka72

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Natka72

0

Reputacja

  1. Nie,no skąd,nie palę:) Lekarza nie pytałam,bo wtedy jeszcze nie wiedziałam,że pojadę...Następna wizyta za rok.Jakoś nie uśmiecha mi się płacić 100 zł za wizytę po to,żeby zapytać.Dlatego pomyślałam,że napiszę tutaj:) Dzięki za odpowiedzi...myślę,że zaryzykuję,bo bardzo mi zależy na tym wyjeździe...
  2. Od kilku lat leczę się z powodu arytmii na tle wypadania płatka zastawki mitralnej.Do tego mam niskie ciśnienie w granicach +/- 100/60 .W lipcu wybieram się na dwa tygodnie do Szczyrku.Nie wiem czy taki pobyt jest wskazany przy mojej chorobie?Ostatnio,kiedy przejeżdżałam tylko przez miejscowość położoną wyżej (400-600 mnpm) to na chwilę zrobiło mi się słabo...Trochę się boję,że opłacę turnus a będę źle się czuła...Czy ktoś miał lub ma doświadczenie w tej kwestii?
  3. Dzięki i wzajemnie:) Mam nadzieję,że operacja w moim przypadku nie okaże się konieczna...Wiesz,nie tyle boję się samej operacji,tylko boję się i martwię się o dziecko...jestem jego jedynym opiekunem...
  4. Witam.Zespół Barlowa wykryto u mnie 3,5 roku temu.Zaczęło się od arytmii,dość nietypowej,bo opisywanej przeze mnie jako *silne drżenie serca* plus niepokój.Od ponad dwóch lat biorę Rytmonorm i Atenolol,wszystko było ok,ale od kilku dni jest coraz gorzej.Nie mogę już normalnie funkcjonować,nie ma mowy praktycznie o spaniu.Dziś nawet byłam na ostrym dyżurze,ale pani doktor wypisała mi tylko dodatkowo Aspargin i kazała iść do swojego kardiologa...Śpię po kilka godzin,kiedy serce na moment się uspokaja.Arytmii towarzyszy lęk,który dodatkowo mnie *nakręca* i tak kółko się zamyka...Niestety do swojego lekarza będę mogła wybrać się dopiero po Nowym Roku,dlatego postanowiłam napisać tutaj,może ktoś ma lub miał podobnie. Otóż mam stwierdzony III stopień tej wady,podobno przy IV konieczna jest operacja.Strasznie się tego boję.Nie wiem czemu te leki (są jednymi z najsilniejszych podobno) przestały działać,boję się,że wada się pogłębiła...Czy komuś z Was wada się pogłębia?Bo w sumie mój kardiolog nie umiał stwierdzić czy urodziłam się z III stopniem czy po prostu z czasem się ona pogłębił...A może ktoś jest po operacji i mógłby coś o niej powiedzieć?
×