Witam.. Mam 16 lat . od jakiegoś czasu meczy mnie ból i kucie w lewym boku *chyba pod żebrami* miałam tak z pół roku temu, ale ostatnio stało sie to wczoraj. :(
z samego rana gdy jeszcze dobrze sie nie rozbudziłam nagle poczułam lekki ból kilka sekund później nie mogłam sie ruszyć, próbowałam wstać chociaż usiąść ale zaczęłam sie dusić, a wszystko przez ten ból. przez chwile nawet przestałam oddychać, czułam sie jakby nagle zabrakło tlenu. Chciałam krzyczeć, ale nie mogłam, łzy płynęły mi po policzku, bo tak bardzo bolało.......Trwało to przez 3 może 4 minuty,a dla mnie trwało jak wieczność. miałam taka sytuację kiedyś ale nie tak mocno! później nie mogłam sie ruszyć, bałam sie że znów tak zaboli.
co to jest???????? Ucisk jakiś? A może to coś z sercem?
Nie mówcie tylko, że mam iść do lekarza bo o tym wiem, chciałabym sie czegos o tym dowiedzieć....
Aha dodam że właśnie w tym miejscu po lewej stronie mam wrażenie że troche odstają mi żebra, a po drugiej stronie jest normalnie. wygląda to jakbyskora sie wbiła w żebra, ale bardzo lekko.