Skocz do zawartości
kardiolo.pl

olenka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia olenka

0

Reputacja

  1. Robiłam prześwietlenie kręgosłupa szyjnego -wyrównana lordoza ,dyskopatia .Dostałam nemesil i nic.Dodam,ze kręgosłup tak bardzo mnie nie boli.Mogę swobodnie poruszać głową.Ostatnio jeszcze doszly szumy uszne i zatykanie uszu .Okropne.
  2. Jestem tu całkiem nowa.Ale moja nerwica jest ze mną długo .Myślałam ,ze całkowicie ustapiła 7 lat temu . 7 lat spokoju ,radości z najdrobniejszych żeczy... powróciła ....Zaczęło sie od incydentu w gabinecie fizykoterapii podczas zabiegu Pętla szyjna.Poczułam strach ,ze coś mi sie może stać i lawina poszła.Z dnia nadzień mrowienia kołatania ....wiecie o czym piszę.oBECNIE BIORĘ PRAMOLAN OD 10 dni ,mam nadzieję ze połowa objawów zniknie.Już są nawet mniej dokuczające. Poradzcie jak wyeliminować mrowienie głowy.Mam je ciągle a w sytuacjach stresowych bardziej nasilone.Sama już nie wiem czy to nerwica bo jako taku nie odczuwam panicznego lęku.W trakcie tych objawów nie mam poczucia zagrozenia.Nie boję sie ,ze cos mi sie stanie.Mam dyskopatię odcinka szyjnego .Może to od kręgosłupa.?Juz sama nie wiem ciągle myślę o tych cholernych objawach a moze sobie je wmawiam .Odpiszcie.
  3. mam ten sam problem od 2 miesięcy.rozumię co czujesz to jest nie do zniesienia.do tego u mnie dochodzi jakies uczucie nierealności.podejżewam ,ze jest to wynik naszego ciągłego napięcia i tam sie właśnie objawia.ja mam dodatkowo dyskopatię szyjną i lekarz stwierdził,ze połowa jest od nerwicy ata druga od kręgosłupa szyjnego . zażywam pramolan od 10 dni inne objawy znikmęły a to nie , .strasznie mnie to wkurza i podejżewam ,ze sie tym nakręcam i już jest błędne koło.ale jak to paskudztwo olać jak jest.pozdrawiam
  4. Mam 39 lat od 2 miesięcy mam nerwicę tak przynajmniej twierdzi lekarz neurolog.Wróciła po 7 latach.Wcześniej chodziłam na psychoterapię i czułam się już całkiem zdrowa.Przez poprzednie lata potrafiłam sie cieszyć życiem pracowałam gotowałam ,normalne życie.Wszystko zaczęło się od wizyty w przychodni rehabilitacyjnej kiedy to miałam założoną tzw.pętlęszyjną.zabieg na kręgosłup szyjny.mam dyskopatię i wyrównaną lordozę.Podczas tego zabiegu bardzo sie bałam czułam takie ściskanie .przeraziłam sie że coś mi się może stać.Dodam ,że rehabilitant po prostu wyszedł i nawet nie mogłam mu powiedzieć że mam to urządzenie ustawione za mocno.Po paru dniach zaczęły się najpierw mrowienia ręki,potem twarzy pocenia kołatanie serca .W tym wszystkim nie odczuwałam strachu ,że coś mi się stanie -typowego przy nerwicy.Teraz od miesiąca siedzę w domu mrowienia mam prawie cały czas ale zauważyłam ,ze są większe jak sie zdenerwuje wtedy wszystko szaleje.Od 10 dni biorę pramolan.Rano i wieczorem.nAJGORSZE JAK WYCHODZĘ GDZIEKOLWIEK ,GŁOWA STAJE SIE NAPIĘTA I MROWI.Uszy zapchane jakieś strzelania przy przełykaniu.Dodam,ze miałam bardzo trudny rok.Kłopoty zdrowotne córki.Nigdy wczesniej nie brałam leków.7 lat temu chodziłam na psychoterapię.Lek pramolan mnie wyciszył,ale popadam w ciągłe kontrolowanie moich objawów.Czasami mam takie uciski głowy ,że czuję jakąś nierealność .Dziwne myśli,brak chęci do działania. Co o tym myślicie czy to nerwica?Pramolan przepisał mi neurolog ,
×