Witam - chyba też mnie to dopadło - pochyło się czuję od paru miesięcy - cóż stresująca praca - ale do tego dochodzą jakieś straszne lęki - zaraz umrę i tyle, mam troche nadciśnienia i czasami zbyt wysoki tętno - biore ipres i bisopromerc 5, - 1/2 tabl na dobę ale wczoraj to był horror - dom pełen gości a ja musiałam odejść od stołu i iść się położyć bo po prostu myślałam, że umrę - serce mi walił- dość częśto i głośno, ciśnienie skoczyło do góry i po prostu totalna panika - myślałam, że za 5 minut umrę - w piątek miałam robione ekg - wszystko ok - no więc chyba nerwica - w piątek idę do kardiologa nowego mój lekarz, który bardzo dobrz zna mój organizm mówi, że nic mi nie jest - ale jak czytam co piszecie to myślę, że to jest nerwica - jak z tym żyć?
Kasia