witam jestem tu nowa chce pogadac o nerwicy mam ja juz od kilku lat w moim otoczeniu ludzie myślą że stałam się nie do zniesienia ciągle kłóce się z mężem on mysli ze moje napady agresji to żadna choroba czym jeszcze dolewa oliwy do ognia .Nie mam z kim o tym pogadac i jest mi ciężko z tego powodu sama nie daje rady ,może tu rozładuje się znajde jakąc bratnią dusze pozdrawiam gorąco