Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mastah

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Mastah

0

Reputacja

  1. Od długiego czasu pale marichuane, na 100% nie jestem uzalezniony, bo potrafie bez problemu odmówić, gdy nie mam ochoty. Ostatnim razem gdy palilem, po drugim obiegu zaczelo bolec mnie serce.. tzn. to nie byl *ból* to bylo uczucie nie do opisania, ale bardzo nieprzyjemne uczucie, cos gorącego we mnie wchodzilo w serce, potem wychodzilo z niego i wchodzilo w brzuch, a nawet nizej.. nie chcialem juz wiecej, po jakichs 30 minutach przestalo... myslalem, ze mam bad tripa, tzn nie bylem tego 100%owo pewien. Wczoraj mialem impreze andrzejkową i mielismy 4 gramy, po drugim obiegu stalo sie to samo.. wyszedlem z pokoju gdzie palili i siedzialem w innym, trzymajac sie za serce, bo to jest totalnie niefajne uczucie, zaschlo mi w gardle, wzialem łyk piwa i doslownie ból z serca przeszedl do zolądka, DOSLOWNIE czułem jak pracuje mój żołądek, myslalem ze kwasy zoladkowe mi go zaraz przeżrą :| gdy zmienial pozycje siedzenia *ból* przechodzil zaraz to z serca w dol i na odwrot.. mialem wrazenie ze zaraz umre :| Szperałem na forach medycznych i poczytalem o nerwicy lękowej, po czym wpisalem w Wikipedie nerwica lękowa i : *ataki paniki – pojawiają się nagle, towarzyszy im nagłe uczucia przerażenia i objawy somatyczne: bóle w klatce piersiowej, palpitacje serca, spłycenie oddechu, zawroty głowy, dolegliwości w okolicy brzucha, uczucia nierealności i lęk przed śmiercią* Ten cytat w 99% opisuje mój problem, czy marichuana ma duzy wplyw na serce i to co mi sie dzieje? Z gory dziekuje za odpowiedź.
×