Hej.123eu włąsnie dlaczego jak przychodzi poniedziałek to od razu nas łapie?Ja dzisiaj tez mam lęki,ale na 14 ide do lekarza.Mam nadzieje ze mnie troszeczke uspoki i da mi leki na te moje lęki,bo fluoksetyna to mnie pobudza ale nie uspokaja;/
Witam Jagoda.Nie odezwałam sie bo corka miała troche zajec i musiałam z nia posiedziec.Dzisiaj juz troszeczke lepiej bo nie musiałam nic załatwiac,zaprowadziłam tylko psa do fryzjera i wrociłam szybko do domu.W domu czuje sie bezpiecznie.Atarexu nadal nie mam odwagi połknąc,choc na noc bym chciała łyknąc i przespac cała noc,ale ten lęk przed wzieciem......wrrrrrrrr.....a co do słuzby zdrowia to trzeba miec konskie zdrowie aby muc chorowac.Nie martw sie na pewno bedzie wszystko dobrze.
Własnie przeczytałam ze nie masz gg:)Ok.bedziemy pisały tu.Tylko ja sie dopiero ucze jak cos tu odszukac:)ale juz rozgryzałam.Ide zaraz do psychologa z corka to jak wroce to dam znac.Trzymajcie sie.Musze dac rade wyjsc............
Ja tę fluoksetyne przyjmuje od 4 lat a wczesniej miałam jakis inny lek ale był drogi i wypisal mi własnie te fluoksetyne.Ja po niej czułam sie bardzo dobrze,ale teraz mam problemy z moim ex i lęki sie nasiliły a do lekarza mam dopiero wizyte w poniedziałek.Zwariowac mozna.Masz moze gg?
Fluoksetyna jest to lek pobudzający.Poczytaj sobie na google.Włąsnie piszesz ze on działa troche nasennie,a ja zaraz musze wyjsc z dzieckiem do psychologa i do ................nie wiem czy dam sobie rade.jest mi strasznie zimno i poce sie.jeszcze nic nie jadłam a jak pomysle o jedzeniu to wymiotowac mi sie chce.
Ryba ja mam to samo co Ty.tez nie umiem sobie z tym radzic.Wszystkie wyniki ok.a mnie nadal cos łapie mimo ze biore leki.A jak tu pisze to jest mi lzej i zapominam o wszystkich lękach.ale za godzine musze wyjsc i nie wiem czy dam rade.
Mam jeszcze takie małe pytanie czy ktoś z Was brał doraznie Atarax?Ja chyba mam lęk przed wzięciem tej tabletki.Rano biore fluoksetynę 25mg.A Atarax25mg mam brac doraznie a jeszcze nigdy nie wziełam;(
Witajcie.Dziewczyny jak czytam te wasze wypowiedzi jest mi lepiej,ale nie na tyle zeby jakos z tym lękiem sobie poradzic.zapominam na chwilke a zaraz znowu wraca.Nie moge sobie juz z tym wszystkim poradzic.Lecze sie od 2001 roku z przerwa dwu-letnia.
Jagoda65 dziekuję za pomoc,własnie wrociłam z zakupow,jestem mokra i trzesie mnie cała,szukam z trudem literek na klawiaturze.Ale dziekuje Bogu ze wyszłam,ze pokonałam ten kolejny napad lęku.Masz moze gg lub nk?Chciała bym popisac z kims kto cierpi tak jak ja.Pozdrawiam Was wszystkie.
Witam Wszystkich.Jestem tu nowa ale widze ze ludzi z takimi problemami jak ja jest bardzo duzo.Dzisiaj mam straszny dzien a za chwile musze isc do do miasta ale ten strach jest nie do pokonania.Leki mi nic nie pomagaja.Zmianiałam tabletki chyba z 6 razy i jest dzien ze czuje sie super a sa dni ze oooooooo.....