Witaj Marciocha! Nie jestem taka młoda,84-to data urodzenia córki.
Ja mam juz 60 lat, smutne o tyle że nie nie mam wspomnień, to tak jakby człowiek szedł przez ciemność, nie warto się odwracać wstecz, tyle przeżyć,koszmarów,
upokorzeń.
A teraz,żal mi, pewnie i boję się następnych dni,dziś tak strasznie boli................
Kochana, a ty jesteś taka młoda, spróbuj najpierw podleczyć się, odstawić na dłużej leki, jakieś zioła oczyszczające i pomyśleć o dziecku.Jeszcze masz trochę czasu.
Każde leki mają wpływ na dziecko, to nieprawda że są leki nieszkodliwe.
Fatalne rozwiązania ma to forum,jakoś dziwnie się pisze,nie można znależć postów.
Tak szperałam ,szukając odpowiedzi na swoje wątpliwości ,pytania,
bo wiadomo że w przychodni na zbyt wiele nie mogę liczyć.
Jeszcze jedno, nie wszystko mozna zwalać na nerwicę. W moim przypadku, ponieważ była dość widoczna, nie miałam prawa na nic się poskarżyć,zero pomocy;bo zawsze odp;brzmiała- nerwica. Nieprawda,nie zawsze.
TRZEBA wykluczyć inne choroby,np. tarczyca,hormonalne,
objawy mogą być podobne.