Witam
Ja opowiem Wam swoja Historie.
Moj problem zaczol sie 2 lata temu w wakacje. Pewnego razy gdy weszlem do Supermarketu pojawily sie u mnie zawroty glowy , poszedlem do domu ( ledwo doszlem) i zaczely sie cholerne duszności ( temperatura na dworzu ponad 30 stopni ) robiła swoje. Strach , Panika pogorszyły wszytsko. Znalazlem sie w szpitalu , mialem robione duzo badan. Co sie okazalo , jestem zdrowy. Zostałem tam tylko 1 dzien , rano okazalo sie ze mialem za malo magnezu i dali mi jakies kroplowki.
Problem nie ustal. Najśmiejszejsze jest to ze szukalem na w internecie wiadomosci o moich objawach.Czytałem o guzach i tym podobnych chorobach. Ogolnie makabra. Rzuciłem studia , poniewaz dojazd 40 km. od mojego miasta stwarzal mi problemy. Aktualnie nie pracuje , boje sie tych powalonych napadow lekowych.
Najśmieszniejsze jest to ze nigdy nie bylem u psychiatry ani innego takiego lekarza.
Warto to zrobic ? Warto isc i brac jakies leki ?
Moimi objawami sa napady dusznosci , leku , po prostu jestem jakiś gumowy , słaby przez jakiś czas i nagle czuje sie dobrze.
Jeszcze jedno ... może sie Wam to wydać śmieszne. Tak zaczolem nawet i popijać , aczkolwiek max 3 piwa dziennie. I wiecie co ... Chyba mam tak zakodowane w glowie ze jak wypije to piwo zaraz mi przechodzi , i to na pare godzin ... Ale przeciez w pracy nie moge pic piwa ...
Dlatego jeszcze raz zadaje pytanie ...
Warto isc do lekarza specjalisty psychologoa ?
Wiem ze naprawde sporo sie u mnie poprawilo , bylem na skraju załamania , na poczatku przez 3 miesiace nie wychodzilem z domu , teraz robie to codziennie aczkolwiek tak jak mowie napady sie pojawiaja szczegolnie o porach rannych.