talka

Witam! Bardzo martwie się ostatnio moją babcią, od lat choruje ona na serce, ma rozrusznik, miała wymieniane zastawki, bierze tysiące leków. Generalnie czuła sie dobrze ale od jakiegoś tygodnia zaczęła strasznie kaszleć, pluć, z nosa leci jej taki wodnisty katar, na wardze ma ogromnego siniaka, na rękach troche mniejsze siniaki i na gardle wielkiego krwiaka także już zaczęła pluć krwią. Lekarz już u niej był ale nie kwalifikuje sie za bardzo do szpitala na tą chwile, jednak martwią mnie te krwiaki. Skąd takie nagłe osłabienie naczyń? Boje się, że dostanie jakiegoś wylewu albo krtań jej opuchnie od tych siniaków i się udusi. Poradźcie