Witam. Jestem w 24 tygodniu ciąży. Podczas USG lekarz zaniepokoił się tym, że nie mógl dostrzec przegody serca u dziecka. Widoczne były komory, zastawki, natomiast przegroda - nie. Badanie wykonywał dwukrotnie: w 22 i 24 tygodniu ciąży. Wysłał mnie teraz na USG do specjalistów w klinice płodności. Swe wątpliwości uzasadniał brakiem dobrego sprzętu oraz tkanką tłuszczową na moim brzuchu, która mogła zakłócić odbiór obrazu. Bardzo się martwię o swoje dziecko, jeszcze tydzień muszę czekać na to specjalistyczne badanie. Niepokoi mnie to, że lekarz bez problemu policzył np. paluszki u rączek mojego dziecka, a niemożliwe było zobaczenie przegrody serca. Czy tak może się dziać? Czy faktycznie otyłość może zakócać obraz USG?