witam!mam stymulator od tygodnia i jestem przerażona.Miałam zabieg na ablację i wyszły komplikację,najpierw wszczepili tymczasowy stym.potem wyciągli i okazało się że bez niego nieda rady.To jest oropne,powinnam zmienić raczej swoją pracę,za duże pole magnetyczne jest.Boję się o ręke że nieporadzę sobie znią.Wtej chwili prawie ją neruszam.czy ktoś może mi podpowiedzieć jak ją postępować?pozdrawiam