Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kamila083

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia kamila083

0

Reputacja

  1. Kochani a robiliscie sobie badania na tarczyce?jak nie to zabierzcie sie do roboty. wiem co mowie bo przechodze podobne sprawy, nerwica depresja leki psychiczne, natretne mysli itp. i oczywiscie tsh bylo w normie a od dwoch lat ledwoio funkcjonowalam nerwica placze z byle powodu kolatania serca a na drugi dzien po imprezie to tak jak bym umierala i zapadala sie pod ziemie, tradzik bolaca glowa itp. ale tak dostalam w tylek ze juz nie dawalam rady i poszlam do psychiatry ten mi podpowiedzial zeby zrobic usg tarczycy i oczywiscie zwlekalam z tym bo po co skoro badania sa ok ale bylo coraz gorzej tak ze nie moglam wstac z lozka i stac na nogach. wiec zebralam sie i poszlam no i wyszlo ZAPALONKO TARCZYCY: A CO PONOC ZA TYM IDZIE TO WLASNIE TAKIE OBJAWYY:: wiec zapraszam wszystkich na usg do jakies pozadnej poradni endry. lepiej to skontrolowac niz leczyc sie nie wiadomo na co. ja co prawda lece narazie na antydepresyjnym i pryeciwlekowym lekuu ale mam go za jakis czas odstawic. sa to znikome dawki wiec ponoc nie ma obawy uzaleznienia. boje sie o to oczywiscie ale po 2 miesiacach wstalam na nogi, stopniowo wszystko mija i mam nadzieje ze mninie calkiem teraz mocno w to wierze, gdzie na poczatku stracilam wiare we wszystko. trzymam za was kciuki
  2. kochani po pierwsze zrobcie sobie badania na tarczyce i nie tsh itd to owszem ale jesli wyjda pozytywnie to mimo wszystko zrobcie sobie usg tarczycy. wiem co pisze bo tak bylo w moim przypadku badania z krwi byly w normi a ja juz bylam na skraju zalamania nerwowego dostalam lekow stanow depresyjnych itp doszlo nawet do dziwnych mysli psychiatra podpowiedyial mi ze to moze byc tarczyca w co nie wierzylam bo badania byly ok, ale juz tak dostalam w tylek ze zdecydowalam sie na to usg no i wyszlo szydlo z worka jak nic ZAPALONKO TARCZYCY: przykra sprawa leki do konca zycia eytyrox, plus do tego mam na wspomaganie leczenia leki antydepresyjne i pryeciwlekowe, po 2 miesiacach zaczynam sie prostowac nie wiem jakl bedzie dalej ale jak wy wszyscy mam nadzieje ze najgorsze minelo i nie wroci a reszta stopniowo dojdzie do normy. no i najgorszego sie boje czyli co bedzie po odstawieniu lekow anty i na leki. rzekomo biore znikome dawki wiec sie nieuzaleznie ale strach jest czy tak naprawde bedzie i czy to wszystko nie wroci. jestem dobrej mysli . i pisze wam o tym wszystkim gdyz nerwica moze byc rowniez przyczyna zapalenia tarczyska cholernego:) trzymam kciuki pozdrawaim
×