Kochani a robiliscie sobie badania na tarczyce?jak nie to zabierzcie sie do roboty. wiem co mowie bo przechodze podobne sprawy, nerwica depresja leki psychiczne, natretne mysli itp. i oczywiscie tsh bylo w normie a od dwoch lat ledwoio funkcjonowalam nerwica placze z byle powodu kolatania serca a na drugi dzien po imprezie to tak jak bym umierala i zapadala sie pod ziemie, tradzik bolaca glowa itp. ale tak dostalam w tylek ze juz nie dawalam rady i poszlam do psychiatry ten mi podpowiedzial zeby zrobic usg tarczycy i oczywiscie zwlekalam z tym bo po co skoro badania sa ok ale bylo coraz gorzej tak ze nie moglam wstac z lozka i stac na nogach. wiec zebralam sie i poszlam no i wyszlo ZAPALONKO TARCZYCY: A CO PONOC ZA TYM IDZIE TO WLASNIE TAKIE OBJAWYY:: wiec zapraszam wszystkich na usg do jakies pozadnej poradni endry. lepiej to skontrolowac niz leczyc sie nie wiadomo na co. ja co prawda lece narazie na antydepresyjnym i pryeciwlekowym lekuu ale mam go za jakis czas odstawic. sa to znikome dawki wiec ponoc nie ma obawy uzaleznienia. boje sie o to oczywiscie ale po 2 miesiacach wstalam na nogi, stopniowo wszystko mija i mam nadzieje ze mninie calkiem teraz mocno w to wierze, gdzie na poczatku stracilam wiare we wszystko. trzymam za was kciuki