CZesc,jestem tutaj nowa.Jestem w 22 tyg. ciazy.To moja druga ciaza,pierwsze dziecko urodzilam 8 lat temu.Wtedy nie mialam takich problemow jak teraz.Bardzo pragniemy tego dziecka,ale od samego poczatku bylo nie cos nie tak.Przez pierwsze trzy miesiace caly czas wymiotowalam,pozniej dostalismy tragiczna wiadomosc o smierci mojego tescia.Nastepnie wiem ze to banalne,ale nie radze sobie z wychowywaniem mojej corki,to wspaniala dziewczynka,ale kiedy zachowuje sie nie tak jak powinna ,doprowadza mnie to do szalu.Chocby codzienne odrabianie z nia lekcji,ona bardzo sie stara,ale ja chce zeby bylo jeszcze lepiej.Ostatnio pisala test w szkole i na 12 punktow miala 11,a ja z nerwow i z zalu ze tyle czasu poswiecilysmy na te nauke az sie rozplakalam.Chcialabym zeby wszystko bylo idealne,wiem ze tak sie nie da,ale nie umiem sobie z tym radzic.Boje sie ze to wszystko odbije sie na moim malenstwie.Prosze o pomoc.