Skocz do zawartości
kardiolo.pl

anna_26

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anna_26

  1. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Zdrowych i spokojnych świat. Dużo miłości i radości w Święta życzę drogim przyszłym mamusiom
  2. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Ja przeszłam wiele spotkań u psychoterapeuty. Bardzo mi pomogl na moje leki. Wszystko przez dziecinstwo. Niby na oko super rodzice, byłam jedynaczką ale w gruncie rzeczy mama wciąz zmeczona i niezadowolona. Tata nadużywający alkoholu wyzywal mnie i mame. to bylo straszne jak sobie przypomne. Strach przed pouczniem i krytyka zawsze mi towarzyszyl. Czasami jest lepiej ale w sumie to nie umiem z nimi rozmawiac. Bo sie ich boje. w moim domu sie nie rozmawialo. Nie biore teraz leków ,sama staram sie sobie pomoc. Jak przychodzi lęk czuje tylko ogromne napiecie miesniowe i ucisk w zoładku. Takie fale mnie zalewaja. Najchetniej ucieklabym gdzies zeby miec sopkoj. Napislam to wszystko bo mnie taka dolina dopadla. Boje sie Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie sie
  3. Ja przeszłam wiele spotkań u psychoterapeuty. Bardzo mi pomogl na moje leki. Wszystko przez dziecinstwo. Niby na oko super rodzice, byłam jedynaczką ale w gruncie rzeczy mama wciąz zmeczona i niezadowolona. Tata nadużywający alkoholu wyzywal mnie i mame. to bylo straszne jak sobie przypomne. Strach przed pouczniem i krytyka zawsze mi towarzyszyl. Czasami jest lepiej ale w sumie to nie umiem z nimi rozmawiac. Bo sie ich boje. w moim domu sie nie rozmawialo. Nie biore leków i zawsze sama staram sie sobie pomoc. Jak przychodzi lęk czuje tylko ogromne napiecie miesniowe i ucisk w zoładku. Takie fale mnie zalewaja. Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie sie
  4. anna_26

    Nerwica w ciąży

    My zawsze panikujemy nawet jak nic sie nie dzieje. Każdy dzidziuś jest inny. To wiem napewno. Słuchaj męża bo dobrze mówi i ma racje. Co my bysmy zrobiły bez naszych mężów? Mój jest tez dla mnie bardzo dużym oparciem.
  5. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Aga a ja to kilka tygodni przezywalam ze mój Bartuś to jest zbyt ruchliwy i będzie jeszcze nadpobudliwy. Myślalam ze to przez moj stan lękowy i itp. Ale w końcu zrozumialam ze kazde dziecko jest inne. Moja szwagierka teraz w drugiej ciąży poczuła ruchy dopiero w 21 tygodniu i wszystko bylo ok. Ja jestem w 35 tygodniu i zbliżam sie do finału. W kazdym razie maly juz nie kopie tylko sie przeciaga i rozpycha. Zdecydowanie mniej aktywny niz wczesniej. Przerazenie mnie ogarnia ze to juz tak blisko. Pozdrawiam
  6. anna_26

    Nerwica w ciąży

    czesc dziewczyny. I tak zima nastała. A my codziennie zmagamy się z naszymi problemami, lękami, fobiami i natrętnymi myślami. Własnie jestem na etapie takich natrętnych myśli ze nawet w snie mnie prześladowały. Ważne jest pomimo wszystko zachowanie pogody ducha. Ciężko bardzo ciężko ale najdziwniejsze jest że dzięki sile wewnętrznej każdego dnia dajemy sobie rade. Bo gdyby nie nasza wewnętrzna sila nie bylybysmy wstanie przezyc kolejnego dnia. Wczoraj kilka razy czulam takie napiecie od lęku, przechodziło i wracało w kółko. Zobaczymy jaki dziś będzie dzień? Mój stary dobry lęk bo ktos tak spaczył moją psychikę ze cały czas boje sie krytyki i pouczania ze nie moge normalnie funkcjonowac. Pozdrawiam Trzymajcie się
  7. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Hej Ja zaczęłam właśnie szykowanie miejsca w szafie dla rzeczy dzidziusia. Pierwsze pranie i takie tam przygotowania. Złapał mnie taki lęk że nie mogłam się uspokoić. Teraz jest już lepiej ale nie wiem jak prze to przebrnąć? Pozdrawiam Was serdecznie
  8. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Wanda to moje pierwsze dziecko i nie mam pojecia kiedy bedzie chcial wyjsc na swiat. I jeszcze nie wiem co mnie czeka. Jak to bedzie i czy dam sobie rade?? Wolalabym pozniej niz szybciej. Przygotowania planuje juz od dwoch tygodni ale jeszcze sie nie zabralam zbytnio. Poprostu jestem leniwa i nic mi sie nie chce. Pogoda faktycznie coraz bardziej zimowa. Milej soboty zycze wam kobietki.
  9. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny, U mnie 34 tydzien leci i juz sie boje ze zaczne rodzic a dopiero 22 grudnia mam wizyte u okulisty z ktorym bede probowac zalatwiac cesarke. Potem napisze tutaj z jakim skutkiem. Kiedys okulista ze wzgledu na problem z oczodolem mowil ze jest to wskazanie do cesarki. Ale w polowie ciazy stwierdzil ze dzieki ciazy stan oczu mi sie poprawil. Wiec nie wiem w koncu co myslec zgodzi sie na cesarke czy nie?? ginekolog mnie zakwalifikowal do naturalnego porodu pomimo ze biore tabletki na nadcisnienie w ciazy. Teraz boje sie ze nie urodze szybciej i cos mi sie stanie z oczami. Bo to co mi sie kiedys stalo to zdarza sie kobietom podczas porodu od wysilku w oczach. Do tego wszystkiego czuje niepokoj od lękow ktore dzis mi towarzysza i nie chca odpuscic. Wanda jestes dwa tygodnie dalej niz ja. Ciekawa jestem ktora z nas szybciej urodzi.
  10. anna_26

    Nerwica w ciąży

    czesc dziewczyny. Doradzcie jaki wozek wybrac dla malenstwa. Nie mam pojecia ktory jest wygodny i funkcjonalny i oczywiscie niedrogi! Wszystkie gondole takie male bo mam wrazenie ze dziecko i szybko wyrosnie i bedzie mialo ciasno.
  11. Moze mi ktos poradzi bo czuje sie beznadziejnie, bezsilnie. Czuje smutek, zal i strach ze to sie znowu powtorzy. Nie umiem rozmawiac z mama. To znaczy nie umiem powiedzic nic jak ona mowi mi ciagle co ja powinnam a czego nie powinnam. Milcze a potem czuje straszne przygnebienie. Umiem sie tylko obrazac jak dziecko. Jak pokonac strach przed mowieniem tego co sie czuje, jak pokonac strach przed powiedzeniem czego sie mysli. Ja nie umiem pomimo ze sie staram. U psychologa umiem wszystko powiedziec a w domu milcze i wszystko powtarzam w myslach. W myslach sie z mama kloce a naprawde nic nie mowie.
  12. Pani Jadwigo Troszkę poczytałam pani wątki i natknęłam się na opisy helingera. Jestem ciekawa czy słyszała Pani o ustawieniach systemowych albo brała Pani w nich udział. Moj psychoterapeuta pracuje na teorich helingera i kilka razy brałam udział w ustawieniach. Powiem ze to niesamowite uczucie i naprawde duzo daje i zmienia jezeli chodzi o poczucie krzywdy z dzieciństwa. Kiedys powiedzialam psychologowi ze moi rodzice zniszczyli mi zycie. Ona stwierdzila ze to oni sobie zniszczyli zycie. A ja nosze wiernie ciezar w ich imieniu i dla nich. Czasami zdarza sie ze jestesmy uwiklani w losy naszych przodków. Teraz tez wiem ze rodzice czynili mi przyykrość ale to było od nich silniejsze. Dla mnie najwiekszy problem to wyrazanie emocji gdyz od dziecinstwa stosowalam uniki zeby tylko nie narazic sie na krytyke. Pracuje nad tym ale nie powiem jest cholernie ciezko i mizerne rezultaty.
  13. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Dzieki za rade Wanda. Postaram się pomału zmienic ten obraz w mojej glowie. Ja mam termin na koniec stycznia i wlasnie juz sobie wyobrazam jak to bedzie jak wozeczkiem wyjade. A tu klops zima nastanie okrutna. Ale odbije sobie to wiosna. Ja wiecej rzeczy mam dla siebie do szpitala niz dla maluszka. Wozka nie mam jeszcze wybranego ale za to mam lozeczko po mnie oczywiscie. Nic nie mam wyprane i nie wiedzialam ze trzeba ubranka wygotowac. Dzieki wam sie duzo dowiaduje. Pozdrawiam Aga ja nie mialam takich obawów jak ty wiec trudno mi cos radzic. Wydaje mi sie ze to jest niegrozne dla ciebie i dzidziusia,
  14. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Ja na wyzsze cisnienie biore tabletki dopegyt ktore sa bezpieczne w ciazy. Moj lekarz twierdzi ze w ciazy niebezpieczne jest wysokie cisnienie i takze jego skoki. Mam kontrolowac ale brac takze tabletki. Teraz cisnienie mam w normie.
  15. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Tym razem to ja miałam taka średnią noc. Miałam atak lęku. Wstałam i starałam się dociec co tak naprawdę spowodowało napad. Ustaliłam ze znowu za duzo od siebie wymagam jezeli chodzi o przygotowania do narodzin. Moj perfekcjonizm dał znać o sobie. Ja nie mam w sumie za duzo przygotowane bo tylko ciuszki kupilam a jestem w 32 tc. Mialam ciagle wrazenie ze nie zdarze i strasznie sie nakrecilam. Ale stwierdzam ze nie bede na siebie za duzo nakladac w razie W maz pojdzie i wszystko kupi w sklepie. I juz. A kiedy sie pierze ciuszki? Mam jeszcze jedno pytanko jak sobie poradzic z pewnym obrazem z filmu ktory mnie przestraszyl i teraz nęka mnie przy okazji lęku? Chodzi o to ze obejrzalam film i tam była scena morderstwa i teraz ona mnie męczy. Boje się tego. Moze cos poradzicie? * Wanda a wiesz ze mnie tez tak poboluje biodro ze nie moge za dlugo na nim leżeć. Cieszę sie ze lepiej się czujesz a ile ty masz na głowie. szok cała rodzina ale dzieki temu masz zajecie i nie myslisz tyle.
  16. Czesc Oj ciężką noc dziś miałam. Borykałam się z atakiem lęku. Powiem wam że dawno nie miałam takiego lęku. Poradziłam sobie i z to najwazniejsze. Ale najsmieszniejsze jest to czego się bałam. Otóż chodziło o pewien film i o obraz ktory sie pojawia mi sie przed oczami. A jak chce go wyrzucić z siebie to wzmaga się lęk. A propo chodzi o scene morderstwa bo ja się boję. Co robić jak się scena z filmu pojawia przed oczami??? Kurcze nie wiem. Ale powiem ze wstałam w nocy i nagle zaczelam myśleć co lęk chce mi powiedzieć. Jak uświadomiłam sobie że znowu za dużo sobie narzuciłam i za duzo od siebie wymagam to lęk odpuścił i poszłam spać. Za dużo kombinuje zeby po narodzinach dzidziusia bylo idealnie. Jestem w 8 m-cu ciąży i dużo jestem na forum nerwica w ciąży. Ale tam to dziewczyny tylko kombinują jak tu w ciąży leki brać a w ogóle nie probują sobie inaczej pomóc. Wyjść z problemu i go rozwiązać. A ja staram nad sobą pracować i nie walczyć z chorobą tylko zaakceptować ją. Probowałam walczyć kiedyś i tak to nic nie dało. Pozdrawiam
  17. Dzięki Kiki. Właśnie o to mi chodziło ale do końca nie umiałam tego wytłumaczyć i opisać. Ale niesamowicie dużo pracy wkładam żeby oswoić lęki. Ostatnio pomogła mi książka w której dowiedziałam się że należy zaakceptować i nie wstydzić się swojej choroby. Ja jej się strasznie wstydziłam i traktowalam jako osobistą porażkę. Ktoś mi kiedyś powiedział ze nie wiedział ze jestem taka słaba psychicznie. Wtedy strasznie zabolało i przestałam mówic o sobie i otym co czuję. Jak już pisałam czytałam Pokonać lęki i fobie. Jak dla mnie rewelacyjny poradnik. Największy problem stanowi dla mnie jeszcze okazywanie emocji. Zawsze wolałam nie oddzywać sie w domu bo narażałam sie na krytykę. Pokutuje to do dziś. Stary sposób ucieczka lub unik. Ale to na lęki nie pomagało. Jeżeli możesz to poradź mi jaką książkę poczytać o wyrażaniu i nietłumieniu swoich emocji. Bo jak napisałaś bardzo ważne jest wyrażanie swoich emocji.
  18. Zgadzam się z tym że lęki nie przestaną istnieć. Tak tez twierdzi moj psychoterapeuta. Jak za dużo nagromadze w sobie ciezkich emocji i nie umiem sobie z nimi poradzic wtedy organizm wysyła do mnie sygnał w postaci leku. Ja w tej chwili czuję się lepiej i potrafię sobie z nimi poradzić i nie licze na to ze przestane miewac lęki. Istotne jest to ze potrafię je oswoić. A moje myśli nie są już takie przerazające.
  19. Ja też miałam objaw ze bolał mnie jeden oczodół. Zatoki okazały się w porządku. Jeden okulista nic nie znalazł i twierdził że wszystko w porządku. Ale nic nie przechodziło i poszłam do kolejnego okulisty który zrobił mi usg oczu i od razu wyszło ze mam żylaka oczodołu. Zeby cie nie straszyc z tym normalnie sie zyje. A czasami w leczeniu żylak znika. Pozdrawiam
  20. anna_26

    Nerwica w ciąży

    Witam Wanda co to za pesymizm od rana? Teraz się tak czujesz ale to nie znaczy ze bedziesz się tak czuć zawsze. Jeżeli chodzi o lęk to tylko objaw i nic ci nie zagraza, nie jestes w niebezpieczenstwie. Napewno sie przepracowujesz, Zwolnij troche, zwolnij mysli. Odpocznij. Pospiech wzmaga lek a my nerwicowcy nie umiemy poprostu nic nie robic. Ja mialam fatalny sen. Balam sie tam strasznie. Nie wiedzialam co sie ze mna dzieje. Ogromny lek przezywalam w snie i nie umialam sobie pomoc. Az sie wystraszyłam jak sie obudzilam. Snila mi sie postac z filmu ktory ostatnio ogladalam a ktorej sie balam. Jakas masakra.
  21. Aha Im bardziej starasz się o tym nie myslec tym bardziej one beda cie meczyly. Nie jestem pewna czy to nerwica natrectw czy tylko lęk. Mi nikt nie powiedzial ze to nerwica natrectw tylko lęk. Teraz jestem w ciązy a kiedys tez sie balam ze skrzywdze dziecko a teraz juz je kocham i nie moge sie doczekac. Pozdrawiam
  22. Czesc darkova. Chcialam cie pocieszyc bo ja tez mialam takie mysli kiedys i wyleczylam sie z nich dzieki psychoterapi. Tez balam sie powiedziec o tym psychologowi ze wysle mnie do wariatkowa. Niestety sa to silne emocje zwiazane z podswiadomoscia i faktycznie z przezyciami z dziecinstwa. Psycholog pracowala ze mna nad dziecinstwem i znalezlismy przyczyny. Na poczatku dowiedzialam sie ze lęk jest dobry i to wlasnie on chroni cie przed tym zebys tego nie zrobila. Jestem pewna ze masz to co ja. Nie boj sie nie stracisz kontroli nad soba. Jestes bardziej opanowana niz myslisz. Kiedys jak mialam mozny problem z tym to psychiatra nie umial mi pomoc tylko przepisal tabletki po ktorych nie moglam wrocic do normalnosci jak przestalam brac. Dopiero psycholog kliniczny mi pomogl zrozumiec lęk, zaakceptowac go i to bez lekow. A wiesz mi bylo ze mna zle. Juz w wyobrazni bralam noz i chcialam isc zabic ojca. Ale to tylko były mysli. Lęk w ten sposob sugeruje ci ze jest jakis problem i nie zagluszaj go lekami tylko przy pomocy psychologa znajdziesz rozwiazanie. powodzenia
  23. Ja tego się wstydziłam bo nawet mama mi tego zabroniła mówić mojemu chłopakowi. A jak sie okazało później jedynie on z tego powodu nie robił mi wyrzutów i zawsze zawiózł na psychoterapię. A przed mamą zaczęłam to ukrywać bo powiedziała mi że nie wiedziala ze jestem taka słaba psychicznie. A mój tata to nawet nie wie ze mam taki problem albo ze chodze do psychologa. Od niedawna zmieniłam nastawienie i sama przed sobą staram się tego nie wstydzić i otwarcie o tym mówić chociazby mężowi. I przed mama tez tego nie ukrywam. I to nic złego bo każdy ma jakis problem albo jest przewlekle na cos chory.
  24. Pisze po raz pierwszy. Ja walczę z lękami już 6 lat. Wiele przeszłam nieraz byłam strasznie załamana. Bardzo się wstydziłam tego co czuje i myślałam ze jestem wariatką. Dopiero psychoterapia mi pomogła oraz jeden pewnien poradnik. Nie staram się walczyć z lękiem tylko pogodzić się z nim i zaakceptować go. W ogóle psycholog twierdzi ze lęki są dobre i one nam chcą coś powiedzieć. Moje źródła lęków są z dziecinstwa. Tak to już jest że różni bywają rodzice. Do teraz raz po raz korzystam z pomocy psychoterapeuty. Ale naprawdę miewam do teraz lęki i raczej nie zastanawiam się czy je będę miałam zawsze? Daje sobie bardzo dużo czasu a jak przyjdzie lęk to wsłuchuję się w swoje emocje i potrzeby. Im mniej z nim walcze tym lepsze mam rezultaty. Wiele lat mi zajęło wypracowanie tego systemu. Wiele się nacierpiałam. Wierzę że pomimo lęków idzie z tym w miare normalnie życ i to jest najwazniejsze. Pozdrawiam wszystkim.
×