Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ronin

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ronin

  1. Skromna napiszę coś nieskromnego ,masz dziewczyno w 100% rację.Nie magnez i nie psychotropy pomogą wyjść z tej choroby.By się wyleczyć trzeba zmienić swoje spojrzenie na życie,trzeba wreszcie zacząć się szanować,trzeba zacząć być asertywnym bo napisane jest kochaj bliźniego swego jak siebie samego a nie bardziej.Nie wolno dawać poniżać się innym należy się szanować.Nie wolno brać na siebie winy by innym żyło się lepiej bo oni i tak nigdy naszego poświęcenia nie docenią.Chodzę na psychoterapię i dopiero teraz wiem co to jest nerwica.Nerwica to choroba emocji ,uczuć jej niestety nie da się wyleczyć chemią.Chemia tylko przyćmi na chwilę lęk ,który potem wróci ze zdwojoną siłą.W dodatku prochy to rozwiązanie dla kiepskich psychiatrów(mam tu na myśli leczenie nerwicy)lekarz który zbywa pacjenta chorego na nerwicę prochami nie powinien być lekarzem.Mniej krzywdy zrobiłby choremu odsyłając go z kwitkiem niż pakując w niego wiarę zawartą w prochach.Jutro też mam terapię i wiem że znowu nauczę się o sobie czegoś nowego.Pozdrawiam wszystkich.
  2. Co do ludzi otyłych to czy widział ktoś lub czy ktoś zna osobę otyłą w podeszłym wieku??? bo ja powiem całkiem szczerze nie widziałem.Nie mam nic do ludzi otyłych ale otyłość to krótsze życie niestety.
  3. Kilka dni z mojego życia Poranek.Znowu to samo, znowu otwieram oczy i błagam Boga by już był wieczór,zgasić światło wtopić się w ciemne łóżko niech nikt mnie nie widzi niech nikt mnie nie zauważy chcę być sam.Muszę wstać,muszę pójść do pracy przecież mam rodzinę jestem za nią odpowiedzialny.Zaczyna się.Zawroty głowy ,mdłości ,chce mi się wymiotować.Ale wstaję.Znowu to okropne Słońce nienawidzę Słońca nienawidzę bezchmurnego nieba nienawidzę ciepła.Marzę o jesieni o zimie by móc się schować zakładając ubranie,nie chcę by ktoś mnie widział by ktoś mnie rozpoznał,chcę być sam.W drodze do pracy (chodzę na piechotę 5 km ponieważ jazda autobusem nie wchodzi w grę ,kilka razy próbowałem ale musiałem się poddać lękowi ,panicznemu lękowi!!!!)...moja droga do pracy to droga przez mękę.Idę opłotkami tam gdzie nie ma ludzi,zamiast chodnikiem chodzę polami,nie ważne że nadrabiam 2 km ale za to nie ma nikogo mogę być sam.Gdy jestem sam czuję się bezpieczny.Kiedyś nie lubiłem być sam.Teraz samotność to moja przyjaciółka z ktorą czuję się dobrze.Kiedyś miałem przyjaciół,kolegów.Uwielbiałem imprezować.Teraz nie mam nikogo .Zostawili mnie.Po cóż im ktoś kto przed nimi zaczął uciekać.Udało mi się im uciec. Nienawidzę mojej pracy,za dużo ludzi.Niecierpię osób z którymi muszę pracować.Chcialbym pracować sam.Nie jestem lubiany.Mam wrażenie że wszyscy mnie obgadują.Ból głowy,palenie w żołądku,non stop jest mi niedobrze chcę wymiotować.Mam poczucie że zaraz zemdleję,czuję słabość w nogach.Serce wali jak oszalałe.Umieram ,tak znowu umieram.Zażywam magnez z vit B6,asparganiam,krople na serce,witaminy,bellergot.ps g ... pomaga.Któregoś dnia wracając z pracy serce zaczęło mi tak potwornie walić że musialem kucnąć.Ludzie się dziwnie na mnie patrzyli.Byłem na granicy omdlenia ,poszedłem do przychodni (była po drodze)Badanie EKG,ciśnienie wszystko wyszło bardzo dobrze.Wiem już wiem.To nowotwór.Nowotwór żołądka.Potem był nowotwór jelit.Potem nowotwór mózgu.Nowotwór skóry.Chciałem umrzeć.Lekarka z przychodni już dziwnie na mnie patrzyła,nie dziwię się skoro odwiedzałem przychodnię kilka razy w miesiącu.Dobrze że straciła cierpliwość i kazała pójść do psychiatry.Nigdy nie zapomnę tych twarzy,przestraszonych twarzy.Po godzinie rozmowy z lekarzem psychiatrą padła diagnoza.Nerwica i skierowanie na psychoterapię.Błagałem go o jakieś cudowne leki bym mógł się nie bać życia.Nie dał mi nic.Psychoterapia haha co to da??bzdura!!!Na pierwszej wizycie u psychoterapeuty dowiedziałem się na czym będzie polegać leczenie,śmiech!!!W dodatku to ma trwać 4 miesiące i to każdego dnia po 6 godzin!!!dziękuję nie skorzystam.Skorzystałem.Pierwsze spotkanie organizacyjne.W kurtce w butelce po syropie przyniosłem ze sobą wódkę.Wódkę na lęk.
  4. Kochane dziewczyny mam pomysła, a gdyby tak opisywać tutaj nasze objawy nerwicowe ale tak bardzo dokładnie(przecież i tak jesteśmy w jakimś stopniu tutaj anonimowi)opisujemy nasze objawy i piszemy co się działo dzień przed objawami lub kilka godzin przed wystąpieniem objawów.Może to nas na coś naprowadzi.Pamiętajmy że nic się nie dzieje bez przyczyny.Kto się zgadza???Niech ten pieprzony lęk nas nie powstrzyma!!!niech nie kieruje on naszym życiem!!!! ps góry pozdrawiają morze!!!! i wszystkich Was pozdrawiam.
  5. Aniu możesz pytać o wszystko.Pracuję w jednej z największych firm energetycznych w południowej Polsce na troszkę wyższym stanowisku.A pieprzona nerwica zabiera mi kawał życia.Kopnąć ją w du..ę niech spada na drzewo!!!
  6. Ewcia Tobie to dobrze zazdroszczę Ci morza ,ja mieszkam w górach i nie polecam tych wspaniałych skoków ciśnienia.Góry to tylko dla osób z mocnym sercem.A mnie to kołatanie pompki powoli zaczyna wykańczać.Pozdrawiam wszystkich chorych na tą wredną chorobę.Wyleczymy się !!!!!!!!!!!wiem o tym!!!! 39 letni facet i zamiast zyć pełnią życia to tylko zastanawiam się nad swoimi objawami.Do bani to wszystko.
  7. Witaj Mar,powiem krótko bracie otóż masz takie same objawy nerwicy jakie ja miałem,identyczne.U mnie oprócz tego co masz ty występowały mocne bóle żołądka i wieczne poczucie że zaraz zwymiotuję.To nerwica Mar więc tylko i wyłącznie polecam ci psychoterapię i to grupową.Ps czytając twoje objawy czułem jakbym czytał moje.Ożeniłem się mając 22 lata i potem poznałem ją....NERWICĘ. robertobb@tlen.pl to mój e-mail jak chcesz to pisz.
  8. Przez tą pieprzoną nerwicę i te wredne palpitacje serca odwołałem 10 dniowy pobyt Malediwach straciłem zaliczkę,chrzanię pieniądze ale ta podła choroba zabiera mi życie,azabiera mi marzenia,zabiera mi zasłużony odpoczynek.Moim zdaniem ludzie chorzy na nerwicę powinni mieć prawo do drugiego życia.
  9. Jesteście wspaniałe dziewczyny ps czemu mnie nikt nie pozdrawia??? pozdrawiam Was i spokojnej nocki
  10. Witam was wszystkich cierpiących na tę wredną chorobę.Pamiętajcie że jeśli robicie cokolwiek w celu pozbycia się tego cholerstwa to jesteście WIELCY!!!!.Darkova 19 powiem Ci że da się z tego wyjść i powiem więcej UDA CI SIĘ .Psychterapia ,pamiętaj żeby znaleźć ośrodek ,który zajmuje się takim leczeniem nerwicy.Wierzę że się wyleczysz!!!
  11. Witam was i mam pytanie ,co robicie co zażywacie na mocne kołatania serca.Mam już tego dość,daje mi to w kość już od prawie roku.Pomóżcie!!!!
  12. Broken miałem kumpla ,który miał takie same objawy nerwicowe jak ty.Pewnie uznasz to za głupie ale któż jak nie ty znasz swoje ciało najlepiej.Kiedy będziesz leżał w nocy w zupełnej ciszy to zapytaj swoje serce dlaczego tak głośno bije.Ono ci odpowie ale musisz się wsłuchać w tę odpowiedź.
×