do Moniki 88- witam , widze ze mamy wspolna przypadlosc i wspolny wiek.... ja tez mam 21lat i z ta okropna choroba zmagam sie od pol roku.... zaczelo sie od klucia z lewej strony .... zaczelam sie tym strasznie przejmowac, po czym przypomnialo mi sie jak kiedys pani doktor moiwla ze nie doleczona grypa moze przyniesc zapalenie miesnia sercowego co jest powazne.... no a ze bylam po grypie stwierdzilam ze napewno to jest to i wpadlam w panike..... serducho zaczelo mi walic, zatkaly mi sie uszy i mialam klopoty z oddychaniem. tak sie tym wszystkim wystraszylam ze codziennie odczówalam lęk przed lękiem czyli przed samym napadem. meczylo mnie to bardzo, co rusz wyszykiwalam sobie nowe choroby, wszystkie objawy mi pasowaly az w koncu powiedzialam dosc i poszlam do psychiatry. ten zapisal mi Coaxil i jestem w trakcie leczenia. jest to slaby lek ale liczy sie to aby jak najwczesniej zaczac walczyc z tym cholerstwem aby te zaburzenia sie nie pogłebily i radzilabym ci nie zwlekac jezeli to bedzie sie powtarzac..... im szybciej zaczynamy robic cos w tym kierunku tym wieksza szansa ze uda sie to zwalczyc.... pozdrawiam wszystkich nerwicowcow:)