Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ricky79

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Ricky79

0

Reputacja

  1. Mam pytanie do was wszystkich ma tym forum a szczególnie do osób niewieżących w Boga ateistów jak wy sobie radzicie kiedy napadają was mysli o śmierći ze wykitujecie i jak sobie radzicie wtedy bo ja jestem osoboą wieżącą nie potempiam nikogo za wiare jaką sobie obrał w zyciu problem który mnie dręczy przy nerwicy to czeste myslenie o śmierci czy to normalne ? ile osób z was tak ma ze mysli o śmierci ? chyba ze ja mam takie zajawki pozatym wszystko jest ok. walcze z nerwicą od 10 lat ale problem śmierci dopiero od tego roku zaczyna mi dokuczać a nie jestem złym człowiekiem tak myśle wiec czego sie boje umrzeć? wieże w życie po życiu może mnie to przerasta a moze jednak przeskrobałem cos w życiu za co zostane ukarany albo juz sotałem ukarany to chorobą czasami załuje ze nie przeżyłem śmierci klinicznej lub jakiegos doznania co pozwoliło mi byc spokojnym i niebac sie pozdrawiam
  2. A sie pochwale w lipcu na początku byłem z moją kobietą nad morzem kierowałem samochodem zrobiłem 1500km wsumie i spedzięłm tam 6 dni było ok. mimo mojej nerwicy a co waszych LEKÓW ZIOŁOWYCH to mozecie je sobie włozyć w d... sorrki :) ale taka prawda ziołowymi sie nigdy nie wyleczycie ja próbowałem pól roku i było tylko gorzej wiec dajcie sobie sian pozdrawiam
  3. edzia według norm lekaży minimum to 150 ja miałem 148 a ty masz 134 wiec tylko jedno moge Ci doradzić jedz wiecej fast fudów lub cos co podnosi cholesterol ale nie jestem lekazem według mnie to lepiej miec mniej niz miec podwyszonny bo wtedy mozna dostac łatwiej zawału pozdrawiam
  4. Ricky79

    Nerwica - czy na pewno?

    Tak magnez pomaga na stres ale żeby nie przesadzać kup sobie magnez i komplet witamin B zapoznaj sie z ulotką i stosuj to wysztko jak tam pisze co do magnezu bedziesz musiała go brać przez dłuszy czas powino ci pomóc , co do twoich objawów to wygląda jak nerwica zrób sobie badania na krew morfologie + pierwiaski i mocz wtedy bedziesz wiedzić wiecej i wizyta u lekaża po jakieś tabletki na nerwy tylko nie psychotropy cos co zniwelujie twoje lęki a jak masz doła to kup sobie deprim stosuj po 2tyg. powino być lepiej pozdrawiam:)
  5. odnośnie tych badań to było 10 lat tem od A do Z a tego roku na krew wszystko co możliwe i serce ekg wszystko wyszło ok. poza jednym miałem obnizony leko cholesterol ale to było minimalnie lekarka powiedziała zebym sie nie przejmował na to wychodzi że serce śilne jak dzwon bo gdyby tak nie było to pewni juz bym wąchał kwiatki od spodu tak wiec wiem ze nic mi nie jest że to poprostu był nawrót nerwicy po 10 latach spowodowany dużym stresem i alkocholem co do badań 10 lat temu to tak: krew cała morfologia +(pierwiastki to ważne) echo serca ekg komputerowo oglądali mi serducho nie wiem ja to sie teraz nazywa póżniej robiłem badania na głowe tomografia jakieś tam podłanczanie pod prądy tzn fale mózgowe chyba rezonans magnetyczny , całe płóca przegłąd:)bo wtedy jarałem szlugi nie pale od tamtej pory wsumie po tym wszystkim wyszło mi ze jestem zdrowy jak ryba a pacjęt chory zaczołęm sobie tak jak ty wymślać różne choroby gdzie mnie coś zabolało to odrazu a może to mi jest, take tam wkrecanie sobie gdy sobie uświadomiłem co mi jest przestałem sobie dobierac do łba głópoty i przestałem chodzic do lekaży aż do tego roku w marcu gdy powróciła choroba ale powoli sie stabilizujie wszystko chociąż czasem sie zle czuje fizycznie ale mija, przedewszystkim musisz mieć spokój i urególowane sprawy które zaprzątają Ci głowe tzn jakies problemy osobiste zwnętrzne bo inaczej dalej bedziesz niespokojna a co do leków moze powinaś zmienic na jakieś inne skoro te Ci nie pomagają albo jak pisałem wyżej lekaża:)a odnośnie tego ob moze miałas ostatnio jakieś zapalenie w organiżmie lub jakieś przeziebienie mocne dlatego wyszły Ci złe wyniki ale sprawdz to do konca dla swojego spokoju a co do badań genetycznych daj sobie spokój Genetyczne to robią faceći jak chcą sprawdzić czy dziceko jest ich czy sąsiada:)pozdrawiam Trzymaj sie Gajka
  6. Cze Gajka Tobie nie jest potrzebna porada jak znią walczyć lub sobie radzić z tego co wyczytałem Ty sobie radzisz dobrze wiesz co ci jest i na co jesteś chora i umiesz odrzucić złe myśli :) a to najwazniejsze w tej chorobie a co do objaw to są podobne ale nie kazdy ma takie same napisz mi czy biezesz jakies tabletki czy radzisz sobie sama bez nich i czy masz taką osobe przy której czujesz sie dobrze?
  7. Cze wszystkim jestem tu od 2 dni na tym forum z nerwicą walcze od 10 lat nauczyłem sie z nią żyć a nawet wytłumić ale przy pomocy tabletek bez tego nie ma szans z nericy niestety jak to ktoś napisał wyżej nie da sie wyleczyć można ją jedynie uśpić lęki i itp. jedynie depresie można wyleczyć ale tez czeba uważać jak tryb życia sie prowadzi niestety jesteśmy skazani na to do konca życia itrzeba nauczyć sie z tym zyć bedzie nas meczyła ale nie wolno sie poddawać mi powróciła po 10 latach niestety w marcu tego roku Stres alkochol zły tryb życia za lużny myślałem ze ją pokonałem niestety pomyliłem sie jedyenie co mnie martwi to to że musze żreć te pie... tabletki niszczą organizm tzn. wątroba nery serducho dlatego do tego przydała by sie odpowiednia dieta ale ja jestem upart i che życ jak inni zdrowi ludzie:) i dlatego czasem musze sie pomeczyć mam troszke doświadczenia w tym temacie wiec jak by ktoś sie chciał o coś zapytać chętnie odpisze pozdrawiam wszystkich i jeszcze jedno wiem mówie sie to łatwo tródniej wykonać ale NIE wOLNO SIE PODAWAĆ pozdro:)
  8. Ricky79

    Nerwica - czy na pewno?

    Cze wszystkim ja sie lecze na nerwice od 10 lat z tych 10 lat mozna powiedziec ze znosne było jakies 8 wszystko zaczeło sie jak miałem 20 lat myslałem ze dostałem zawał żażyło mnie w kladce piersiowej nie mogłem odychac zawroty głowy brak snu pocenie kołatanie serca sie a potem lęki i bóle fizyczne nie do opisania prz tym czułem sapach *śmierci* to tak jak wąchalibyscie trupa tez przerobiłem wszystkie badania od a do z i wyszło mi ze jestem zdrowy.Napoczątku nie mogłem sobie uswiadomic co mi jest leczyłem sie ziołami nie pomagało myslałem ze umre ,byłem w ostaniej klasie matura itp. myslałem ze nie skącze szkoły wkoncu sąsiad a nie lekaz uswiadomił mnie ze to nerwica depresyjno -lekowa po zapozaniu sie z tym wszystkim wkoncu uswidomiłem sobie co mi dolega i wtedy postanowiłem sioęgnąc po klonozepan to bnzodiazepam*pól psychotrop)uzaleznia moje meki na ziołach trawły pół rok nie polecam leczyc sie ziołami prze te pól roku chiałem umzec nic mnie nie cieszyło do kolegów nie wycodziłem ze szkoły uciekałem i non stop te leki ze umre wiec zastosowałem klonozepan wziołem sie w garsc i po 3-5 miesiecy powróciłem do funkcionowania zaczołem przełamywac swoje lęki mature zdałem:) a rok potem poszedłem na studia leczyłem sie klonozepanem przez jakies2-3lata musiałem z tego zejsc bo chiałem ale kozystałem dalej z pełni zycia biorąc klonozepan po odstawieniu klonu prze jakis miesią byłem czyst niestety i wtedy zostawiła mnie kobieta siegnołem po alkochol i wylądowałem na pogotowiu tam dostałem relanium i od tej pory zaczołem go zazywac do tej pory tylko ze wtedy ta dawka to była 5mg na dzien to mało i tez wszsytko wróciło do normy dlej zaczołem cieszyc sie zyciem ale nie do konca czasem były złe dni ale sobie radziałęm byłem jak inny człowiek zdrowy który moze zrobic wszystko pracowac bawic sie przy tym pic alkochol nie spodziewałem sie ze moze to wrócic tego roku w marcu wróciło byłem zdziwiony bo mysłałem ze juz nie wróci *uspiłem ją nerwice* jak sie okazało wszystko ma podstawy stresu kredyt hipoteczny pod mieszkanie praca alkochol niestety zaczołem pic wiecej zeby odreagowac i to mnie zgóbio dzis jestem na dawce 10-15mg w zaleznosci od dnia czasem mam takie nastroje ze masakra ale jakos musze sobie radzic pracujie nie moge pozwolic sobie na utrate pracy bo wiąze sie to z utrata domu nie mam dzieci naszczescie ale chiałbym mam kobiete która mnie wspiera wie przez co przechodze teraz razs jest ok. raz nie alkocholu nie pije ale duzo bytu jeszcze pisac jesli ktos chiałby dowiedziec sie wiecej jak sobie radzic z tem *gównem* moge pomóc chociaz sam mam nerwice na zakonczenie powiem jedno wiara w Boga daje duzo polecam tym którzy sie nadal boja artykuły o smierci klinicznej lub zycia po zyciu pomaga pozdrawiam:)
×