witam cię martynka, powiem ci ze ja mialam takie same objawy a myślałam ze to sobie wymyśliłam i czekałam z pojsciem do lekaza 5 miesiecy i było coraz gorzej doszlo do tego ze bałam sie wyjsc z domu do sasiada tez pochodze z małej miejscowosci i najgorsze bylo to ze jak prosili mnie bym poszla do lekaza to ja twierdzilam ze samo pszyszlo samo poszlo a wcale tak nie jest gdyby nie muj chlopak to pewnie do tej pory wyladowalam bym w psychiatryku a tego sie najgozej boje i choc troche lepiej nadal mam leki a jakos musze z tym zyc duzo pomogly tabletki ale tez trzeba sie przelamac i powiedziec sobie dam rade ze inni moga chodzic nic im nie jest to mnie tez nic sie niestanie pozdrawiam