Witam
moje problemy z sercem zaczeły się jak bylam jeszcze dzieckiem, strasznie bolało mnie serce, zawrotne tętno itd, po badaniach, miałam wszystkie jakie były możliwe stwierdzono, że mam jakąs nitke w sercu i to ona powoduje ból, oraz że mam więcej wybić serca niżeli powinno być. Nie dostałam leków, po prostu sprawa ucichła, że tak to określę. teraz po latach stwierdzam, że jest coraz gorzej. Doszedł ból za mostkowy, pieczenie pojawia się chociaż sporadycznie, serce nie równo bije, wtedy robi mi sie nagle gorąco, potem zimno i kręci mi sie w głowie, cięzko mi sie oddycha, ciśnienie spada nisko ostatni 100/60 i nizej a puls 90-100 nic już nie wiem... co to moze być? iśc z tym do lekarza???
bede wdzięczna za porady