Skocz do zawartości
kardiolo.pl

marti

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia marti

0

Reputacja

  1. Tak to już jest z tą nerwicą że przybieramy sobie wszystko do głowy. Tylko trzeba sobie zdać z tego sprawę że ludzie chorują i umierają a ty jak zwykle znowu budzisz się rano i dalej żyjesz. I niewżne co sobie przybierzesz do głowy to i tak znowu rano wstaniesz i bedziesz cieszyć się życiem. Najważniejsze żeby zdać sobie z tego sprawę że to nerwica tylko i nic więcej. Pzdr i głowa do góry!
  2. Witam. Jestem poraz pierwszy na tym forum.Podobnie jak wy zmagałem się z nerwicą lękową przez okres 4 lat - tzn leczyłem się psychoterapia i leki - w tej chwili od 2 lat już nie wiem czy na szczęcie czy nieszczęście nie biorę już leków po konsultacji z psychiatrą. Miałem wówczas wszystkie objawy opisane powyżej przez porzednich autorów użytkowników itd. jak zwał tak zwał.Jedynie czym się posiłkuję to od czasu do czasu piję magnez np. musujący. Z objawów zostało mi głownie to kołatanie serca które czuje tylko ja jestem w stanie spoczynku - tzn np. jak kładę się spać. Z pozostałymi rzeczami tak sobie radze że prawie wogóle nic nie czuje z tamtych objawów.(czyli drętwienie głowy, mięśni, pocenie etc etc.). Jedyne co przysparza mi największy problem to dzień depresji bo takie miałem nawet w nerwicy średnio co 2 mies. ale w chwili obecnej jest to spowodowane realnym zagrożeniem z otoczenia -dziwne myśli takie jak w depresji- poprzednio były wiązane z nerwicą że nigdy nie wrócę do zdrowia a teraz są z realnej sytuacji.Powiedzcie mi jak sobie radzcie z takimi problemami. Pzdr Marti
×