Witam. Jestem poraz pierwszy na tym forum.Podobnie jak wy zmagałem się z nerwicą lękową przez okres 4 lat - tzn leczyłem się psychoterapia i leki - w tej chwili od 2 lat już nie wiem czy na szczęcie czy nieszczęście nie biorę już leków po konsultacji z psychiatrą. Miałem wówczas wszystkie objawy opisane powyżej przez porzednich autorów użytkowników itd. jak zwał tak zwał.Jedynie czym się posiłkuję to od czasu do czasu piję magnez np. musujący. Z objawów zostało mi głownie to kołatanie serca które czuje tylko ja jestem w stanie spoczynku - tzn np. jak kładę się spać. Z pozostałymi rzeczami tak sobie radze że prawie wogóle nic nie czuje z tamtych objawów.(czyli drętwienie głowy, mięśni, pocenie etc etc.).
Jedyne co przysparza mi największy problem to dzień depresji bo takie miałem nawet w nerwicy średnio co 2 mies. ale w chwili obecnej jest to spowodowane realnym zagrożeniem z otoczenia -dziwne myśli takie jak w depresji- poprzednio były wiązane z nerwicą że nigdy nie wrócę do zdrowia a teraz są z realnej sytuacji.Powiedzcie mi jak sobie radzcie z takimi problemami. Pzdr Marti