Witam, od pewnego czasu zupełnie bez przyczyny (nie po wysiłku itp.) dokucza mi ból mniej więcej za mostkiem, bardzo nasila się przy głębokim wdechu, dodatkowo miewam dość uciążliwe zawroty głowy przy wstawaniu, nawet gdy np. przykucnę na kilka chwil żeby pogłaskać kota (czasem zdarza się że tracę wtedy świadomość). Nie byłam u lekarza bo nie będę do niego biegała z każdą błahostką :P
Czy ktoś może wie co mi może dolegać ?