Skocz do zawartości
kardiolo.pl

pawelas123

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia pawelas123

0

Reputacja

  1. Ja na początku piszę z przeprosinami, że sie nie odzywałem. Miałem troche na głowie. Basia do mnie zadzwoniła i dostałem delikatny opr;) ale i dobrze. Dziekuje maleńka. Basia to mój przyjaciel mamy kontakt ze sobą i możemy zawsze porozmawiać. Pani Dorota widziałem ma do mnie jakies pytania. Jestem otwarty
  2. Dziękuję za rady. Na pewno jutro dam znać jak było i czy udało mi się dostać do lekarza. Widzę, że mam w Was wsparcie i to mi się bardzo podoba. Dziękuję jeszcze raz z całego serca! U mnie niedziela ciepła ale bez słoneczka. Również wszystkim życzę miłej niedzieli ;)
  3. Dzięki. Jeżeli chodzi o moją rodzinę to nie mam najlepszego kontaktu. Ojciec zaczyna coraz częściej zaglądać do butelki, moja mama też ma nerwice a siostra to ma wszystko wiadomo gdzie. Na studiach miałem kontakt z wieloma osobami, które mi bardzo pomogły, ale były i są takie ososby, które rzucają mi kłody pod nogi z dnia na dzień. Jestem taki, że bardzo się przejmuje tym wszystkim i biorę do siebie co ludzie mówią. To źle, ale chyba inaczej nie potrafie. Jutro mam zamiar pójść do lekarza i umówić się na wizyte. Zobaczymy czy mi sie to uda i jak bedzie. Na pewno dam znać. Dzięki :)
  4. Dziś ryczałęm jak szalony. Nie wiem dlaczego tak się ze mną dzieje i dlaczego to dopadło właśnie mnie,a może wiem a nie chce powiedzieć tego głośno. Boję się życia, boję się, że zrobię sobie krzywde.. :(
  5. Cześć Wam. Nazywam się Paweł. Dostałem adres tej strony od mojej przyjaciółki Basi(Maleńka). Piszę do Was bo widzę, że wszyscy macie problemy. Mnie też to dotknęło powiem Wam i nie jest mi z tym dobrze. Jestem studentem Kolegium Nauczycielskiego w Wałczu. Wszystko było w porządku do pewnego czasu. Zauważyłem niedawno, że moje ciało zaczęło się zmieniać, mój tok myślenia i zachowanie. Zaczęło mnie coś brać. Delikatnie mówiąc początek tak mi się wydaje depresji. Przed świętami Wielkanocnymi w ciągu 2 tygodni schudłem 10kilogramów.. Teraz też zaczyna to do mnie wracać.. Jak Wy sobie z takimi rzeczami radzicie? Paweł
×