Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gabriela1919

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia gabriela1919

0

Reputacja

  1. Witajcie Dziewczyny po długiej przerwie!!! Wróciłam wczoraj z urlopu. Było fajnie, chociaż z tabletkami różnie...jakoś dałam radę...I przyznam się Wam, ze SAMA w obcym mieście, bez biegłej znajomości języka chodziłam na zakupy...Kocham was wszystkie. i pozdrawiam. Napiszę pózniej, jak wrócę do normalności...
  2. Do Dorotki W. Dziękuje za odpowiedź. Ja myślalam, że validol jako lek ziołowy jest bezpieczny nie ma skutkow ubocznych i nie można się uzależnić...toteż go brałam dosyć swobodnie...będę uważać... Dziewczyny!!! do tego roku upały znosiłam bardzo dobrze, ale teraz czuję się dosyć kiepskawo, a poza tym mam szybki puls, około 90 na minutę, czy to może być z gorąca??? Czy któraś z was ma taka dolegliwość??? A właściwie jaki jest normalny puls?? Do tej pory miałam ciśnienie niskie takie 60 na 90, ale od pewnego czsu mam podwyższone tak 75 na 120. Kiedyś kasrdiolog powiedział mi, że kobiet po 30tce maja niskie cisnienie, ja dobiegam 40tki czy może to jakiś naturalny proces podeyższenia tego ciśnienie...przedtem mimo niskiego czułam sie lepiej... może stąt to szynkie tętno?
  3. Dototka W.Pisze do ciebie specjalnie, zgodnie z twoją instrukcją:) kupiłam dzisiaj ten Tonisol, musiałam zamówić z hurtowni, bo tak w aptece go nie ma...Chciałam, sie dowiedzieć czy można go zażywac jeśli nadal jestem na xanaxie? zjechałam z 2 do 1i 1/2 tabletki dziennie ale za to wlewam w siebie melise i valdol z 3 tabletki dziennie...czy mogę jeszcze dodać ten Tonisol? może wtedy zrezygnowałabym z validolu, i zjechała do 1 tableki xanaxu dziennie...???
  4. Dziewczyny kupiłam dzisiaj ten Tonisol, musiałam zamówić z huttowni, bo tak w aptece go nie ma...pisałyście o nim, Chciała, sie dowiedzieć czy można go zażywac jeśli nadaljestem na xanaxie? zjechałam z 2 do 1i 1/2 tabletki dziennie ale za to wlewam w siebie melise i valdol z 3 tabletki dziennie...czy mogę jeszcze dodać ten Tonisol? może wtedy zrezygnowałabym z validolu, i zjechała do 1 tableki xanaxu dziennie... Do Poetki 30, co to znaczy,że po czterech latach zoloftu miałaś zejście? z ilosci tabletek czy jakiś zawał??? trochę mnie to przeraziło... Iwona P!!!. świata wokół siebie na siłę nie zmienisz...tato jako alkoholik ma prawo upaść, by znowu sie unieść. Powinien trafić jednak na mitingi, na 12 kroków, sama to raczej niewiele mu pomożesz...musi spojrzeć w oczy takim jak on jest, posłychać ich historii...inaczej nie wyrwiesz go z nalogu...
  5. Do mróweczki80 Ja też mam niskie ciśnienie, podczas kołatania oczywiście wyższe...ale propranolol nie obniża mi. I jeszcze strama się dziennie ćwiczyć To też reguluje ciśnienie...
  6. Do Mróweczki80 Ja tak miałam po BETALOCU. Ale w takich chwilach powinnaś mieć jakiś lek, który uspokoi rozkołatane serce...BO sama walka własna z nerwica czasami nie wystarcza a rujnuje cały organizm, u mnie np. żoładek oprocz serca...
  7. Zuzia71981!!! Moja Dorga w sercu nie ma żadnej narośli, ani nic takiego...jeśli zrobisz badania nie wykażą nic...to jest adrenalina, kiedy się boisz, denerwujesz, wyzwala się i płynie do sera, powodując szybkie tętno, kołatanie, bół i wszystko... po to sa własnie bloker typy propranolol, któr blokuja dopływ adrenaliny do serca... toczym odróżnia nerwicę od rzeczywistycz zmian w sercu, jest właśnie to, że gdy czymś się zajmujesz to nie odczuwasz tego....spróbuj poćwiczyć...jak skoncentrujesz się na ćwiczeniach nie poczujesz serca... ja tak mam. biegam pół godziny i nic zapominam, kończę zaczynam myśleć o sercu i nan nowo. Włóż słuchawki z muzyką, lekka, którą lubisz i spróbuj tak... a im więcej myślisz o sercu, tym jest gorzej...
  8. Do Poetki30!!! Kochana czy sok aloesowy można kupić w aptece? a zolofit to lek bez recepty??? jestem od piątku na diecie Diamondów i oni uważają, że produkty mleczne nie są zbyt dobrze tolerowane przez dorosłych, to nie wiem co z tyn actmelem... znasz ten styl odżywiania? doradź coś...
  9. Nati!!! zdjecia to prawdziwa poezja:), skąd Ty czerpiesz tyle chęci o siły na to wszystko... i chyba nieżle ci idzie w walce z nerwicą skoro potrzeba tyle czasu. żeby wyczarować takie obrazy malowane naturą... może zresztą ta pasja dodaje ci chęci życia? Dagmarka222 mój mąż jest od 4 lat zagranicą, bo tutaj niestety mu nie wyszło, interes mu nie szedł jak powinien, mieliśmy długi, zresztą do dzisiaj je spłacamy, być może ta nerwica u mnie to po części z tego...ale najważniejsze jest,że się kochamy i współnie wspieramy...to dzięki temu powoli wychodzimy z tego...czasami tylko złoszcze się na samą siebie, że nie jestem silniejsza...on tam haruje, a ja tutaj nerwy, lęki, nerwica...ale najważniejsza jes miłość i wzajemne zrozumienie, bez tego nie ma nic, a pieniądze są w samotności bez znaczenia... Wczoraj byłam u endokrynologa, mam trzy guzki na lewym płacie tarzycy, ale ponoć nie są groźne, bo badania hormonów w porządki. Dla pewności po wakacjach mam zrobić biopsję...troche się boje tej igły...dziewczyny czy to bardzo boli???
  10. Agniesia ze strachem... ja też przed okresem czuję się źle i mam dokładnie te same objawy co ty...myślę,że to wina hormonów, Moja mama też tak miała, aż skończył się jej okres;( ale od tego się Słońce nie umiera...moja mama ma lat 75:) Monia!!! Dzięki za odpowiedź!!! Ja chyba zostane prze propranololu. I masz rację to tyloko NERWICA!!! Mróweczka 80 na kołatanie bierz propranolol. Ispotin jest dobry, ale znaczne mniejsze dawki, polówka raz dziennie.. kasiaa!!! Dzięki za Twoje słowa. To OPTYMIZM I WIARA I SIŁA, której mnie brakuje, ale wiem, że muszę ją w sobie wypracować bo inaczej zwariuje...
  11. Witajcie dziecwczyny!!! Weekend minął u mnie pod znakiem burz i zmiennych nastrojów, Dalej jestem na tabletkach... a najgorsze są noce... Teraz jestem w pracy, ale niewyspana. Ja myślę, że ta pogoda tak nmie rozstraja. Przez to chyba mam od czwartku ciągle ból głowy, a nerwica znowu przeniosła się do brzucha... ciągle odczuwam, ja to nazywam *motyle w brzuchu* czyli ten lęk rozpoczynający się od żołądka...jestem w ogółe rozwalona wewnętrznie...takie brzydkie słowo, ale chyba najlepiej oddaje to co czuję...kochsm was za to. że jesteście...bo wreszcie mogę się wygadać...chociaż dzisiaj nawet nie mam natchnienia do pisania, Najchętniej zwinęłąbym się w kłębek i zasnęłą gdzieś w kącie...gdybym tylko potrafiła spokojnie zasnać...
  12. Monia dajesz radą z BETALOKIEM? ja miałam przepisany, ale zażyłam raz i myslalam, ze koniec ze mna...nie mogłam wstać z łożka serce prawie nie biło, a ciśnienie chyba zero... ja biorę propranolol, choć ja niby mam w normie serce tylko hyperkineze lewej komory, a do dzisiaj nie mogę dowiedzieć sie co to jest... już pytałm, ale może ktoś mi z was wytłumaczy co to jest ta hyperkineza???
  13. Jeszcze jedno pytanie. Jak u was z włosami:)? bo mnie chyba przez tą nerwicę wypadają, są takie cieniutkie...boję się, że zostane łysa. Hormony tarczycy w porządku, morfologia też... zażywam witaminy, wcierałam ampułki, ale poprawy nie ma...ciągle wypadają...
  14. Co do leków to naprawdę nie jest łatwo, ot tak odrzucić... 6 lipca wyjeżdżam na wakacje. wracam po 20tym, wtedy zaczynam szukać psychiatry... może on rzeczywiście pomoże wyjść z tych leków... Dobrze, że jesteście dziewczyny...Dzisiaj w nocy zastanawiałam się nad fenomenem tych postów , tagów... Nie znamy się, każda z nas ma swój świat, ale małą jego cząstkę przeżywamy tutaj wspólnie i do tego tyle nas łączy..
  15. Witam dzewczyny!!! dorwałam się do kopmutera...i szybciutko do was piszę. Noc minęła dobrze, wczoraj nawet pobiegałam 40 minut, ale dzisiaj od rana nieciekawie takie dygotanie wewnętrzne, wzdęty brzuch...jestem przed okresem więc może to jest powód, pikawka właśnie wtedy właśnie mi najbardziej przeszkadza...bo chyba ruch, bieganie nie powinno szkodzić sercu??? Do Poetki, to co zrobić z ta okrężnicą jaka ma być dieta??? ja myślałam,ze to powoduje zespół jelita wrażliwego... i jak wyczyścić organizm?pisałaś dieta, to znaczy głodówka? kiedyś stosowałam dietę Diamondów, jesz co chcesz, tylko nie łączysz pokarmów z różnych grup,np białka i węglowodanów i czułam się lekka, chyba muszę się zmobilizować, powrócić do tego...jeśli chodzi o temat depresji... ja chyba mimi wszystko nie mam jej. Zawsze byłam silna psychicznie, choć to brzmi śmiesznie, dlatego wydaje mi się nerwica zaatakowała ciało- serce i żołądek...zawsze mimo wszytko szukam gdzieś światełka w mroku...propranolol pomaga mi, tylko czy można się od niego uzależnić??? kiedyś kardiolog przepisał mi BETALOC, chyba to była taka nazwa... na szczęście zażyłam tylko pół tabletki rano w niedzielę...do 17tej nie mogłam wstać z łóżka, myślalam, że serce stanie i ciśnienie spadnie do zera...dlatego mam opory przed zmiana leku... Co do mojej matki, to napiszę tylko tyle...jaka jest różnica między terrorystami a moją matką? z tymi pierwszymi można się dogadać...zresztą mój syn nazywa babcię generał...ja czasami się zastanawiam czy to ona nie doprowadziła mnie do tego stanu...
×