Nie, nie biorę żadnych leków.
Właściwie, to była dość kontrowersyjna diagnoza, bo lekarze nie byli do końca pewni i zgodni, czy to zapalenie mięśnia sercowego czy nie. Miałem bowiem podwyższone te tzw. *enzymy sercowe*, jednakże na echo serca różnice były tak minimalne, że jeden lekarz mówił, że to zapalenie mięśnia sercowego, drugi zaś, że nie. Nie mniej jednak, po wyleczeniu wszystkich objawów trzymali mnie jeszcze kilka dni na obserwacji, zrobili ekg, echo, pobrali krew i wszystko było ok. I mówię, lekarz zakazał narkotyków, wysiłku i tzw. dopalaczy - o alkoholu nie wspomniał, ja zaś zapomniałem przez to całe zamieszanie zapytać.
Ja zaś nie zamierzam stawiać alkoholu ponad życie, dlatego pytam tu, na tym forum. Oczekuję dalszych odpowiedzi i dziękuję za powyższą.