hmm mam w sumie trochę takie dziwne pytanie..jak uważacie czy lepiej brać jakieś leki które poprawiają humor czy lepiej porostu nastawić się pozytywnie do życia??bardzo mnie denerwuje to ze jakaś taka smutna jestem a w sumie nie mam czym się tak dołować..a i czy tez czujecie się tak zmęczeni i najlepiej to przespalibyście jakiś czas?