Skocz do zawartości
kardiolo.pl

hanag1

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez hanag1

  1. Witaj Irenko!Ciesze sie ,że do mnie napisałas bo bardzo potrzebuje kontaktu z osobami o podobnych problemach jak mój,Teraz przynajmniej wiem ,ze to nie zadne moje wymysły i ze poprostu jestem chora a nie szalona,Musimy sobie wypracowac jakis wlasny sposob obrony przed tymi atakami,Napewno sie do ciebie odezwe przez maila,Głowa do gory,Pozdrawiam Anka.
  2. Witam!Dzisiejszy dzień w pracy minął bez wiekszych problemów tzn,czułam pare razy jakbym miała dostac atak ale jakos udało mi sie to zwalczyc.poprostu myslałam o mojej kochanej córeczce ,ze niedługo ja tutaj do siebie przywioze.Mam nadzieje że wszystko bedzie ok.
  3. Dzieki ale to nie jest takie proste bo mieszkam w Szkocji i mój angielski jest jeszcze słaby i obawiam sie ,że nawet nie jestem w stanie wytłumaczyc lekarzowi mojego problemu,Nie mam nikogo kto móglby mi tutaj pomóc!!!!!Jestem załamana,
  4. Witaj Monia! Jestem Anka i mam podobne przezycia do twoich z ta tylko rożnica ,że ja panicznie boję sie jezdzic autem bo pierwszy atak miałam wlaśnie w samochodzie i teraz nie mogę sobie z tym poradzic,Myślalam,ze tylko ja mam takie problemy ale tutaj przeczytalam ze jast nas wiecej i jest mi jakos lżej chociaz moje ataki ostatnio bardzo sie nasilaja i nie wiem jak moge sobie z tym poradzc,prosze pomóz mi Anka.
  5. Witam wszystkich!Jestem Anka i mam powazny problem,czuje jakby moje zycie wymykało mi spod kontroli.Mam coraz czesciej ataki paniki i nie mam do kogo zwrocić się o pomoc lub rade .Mam kochającego partnera ale niestety on mnie nie rozumie chociaż widzę ,że bardzo stara sie mi pomoc.Pierwszy atak paniki mialam w samochodzie jak jechałam po moja córeczkę do szkoły,to było sraszne!!!!!!!!!!Do teraz czuje i pamietam dokładnie kazdy moment.To bylo tak jakby nagle moje całe ciało drętwiało i nie mogłam mowic ani sie poruszac,masakra!!!!!!!!!!.Na początku byłam pewna ,ze to jest wylew albo poprostu paraliz,strasznie sie bałam co bedzie dalej ,moja kolezanka ktora ze mna jechała zawiozła mnie do szpitala i tam lekarz stwierdził ze to atak paniki i usmiechnął sie,Dziwne,Poczułam sie jeszcze gorzej jakbym conajmniej symulowała i niepotrzebnie zabierała lekarzowi czas.Teraz te ataki sa jeszcze mocniejsze ale boje sie o tym powiedziec mojemu partnerowi bo nie chce zeby sie nade mną litował tego bym nie zniosła!Błagam pomozcie mi już sama nie wiem co mam robić..........
×