Od kilku dnia mam potworne kłucie w okolicach serca,ból przenosi sie aż na plecy i kręgosłup,myslalem ze to od kręgoslupa,ale leki przeciwbolowe nie pomagaja i dalej boli,pojechalem wiec na ostry dyzur na Banacha,tam zrobili mi ekg i krew i nic niw wykryli ,a ból dalej sie pogłębia,niewiem juz sam co to.czy kręgosłup czy moze powienienem zrobic Echo serce-moze te badanie cos wykarze,a moze to jakies inne schorzenie.Mam 35l i nigdy nie mialem problemów z sercem i innych powazniejszych problemów zdrowotnych,niech ktos poradzi co robic,dziekuje