Damian, przykro mi że masz tyle problemów. Ja mam nerwicę ale nie mam tylu problemów. To co masz to może być lęk napadowy, przynajmniej u mnie to tak zdiagnozowano. To jest objaw nerwicy, wydaje się że się straci przytomność, zemdleje.
Po pierwsze, idź do lekarza i zrób sobie różne badania (krew, mocz, co ci zaleci lekarz). Po drugie, idź do psychiatry. Psychiatra jest lekarzem, psycholog kończy Uniwersytet a nie akademię medyczną. Poszukaj w internecie Poradnia Zdrowia Psychicznego lub Poradnia leczenia nerwic. Oczywiście oczewikanie na pierwszą wizytę jest długie. Najważniejsze żeby ktoś się tobą zajął i przynajmniej żebyś zrozumiał że to jest na tle nerwowym bo inaczej to jest straszne (ja się zamęczam różnymi chorobami które sobie wymyślam).
Z tego co widzę w dodatku wyleczyć się z nerwicy nie jest łatwo, może dostaniesz skierowanie na psychoterapię. Nie wiem gdzie mieszkasz, nie wiem czy mogę ci pomóc ale gdybyś potrzebował żeby się dowiedzieć o przychodnię to mogę spróbować. Ja jednak mieszkam w Wawie.