kempes

PROBLEMY Z ŻOŁĄDKIEM Polecam kisiel ze zmielonego lnu ( można kupić, dokładnie nazywa się: LEN MIELONY - mielone odtłuszczone nasiona lnu). Chroni żołądek i jelita, do smaku można odrobinę osłodzić lub osolić. Ja staram się pić rano i wieczorem. Naprawdę pomaga. POLECAM.

Dla wszystkich, którzy mają mnie ochotę czytać. Coś do przemyślenia Nerwica jest mistrzynią sadyzmu i straszy nas tym, czego najbardziej się boimy. Nerwica to urojenie, które sami podsycamy. Chcesz wygrać z nerwicą - to musisz się ze sobą pogodzić, pokochać i zaakceptować. Chcesz wyjść z nerwicy, zmień sposób myślenia. Trzeba przerwać pętlę strachu, napięcie powoduje złe myśli, objawy fizyczne i emocjonalne. Należy prowadzić ze sobą pozytywny dialog. Czujemy się tak jak myślimy. Aby myśli o nerwicy minęły, trzeba się najpierw wyciszyć, nie należy z nerwicą walczyć, bo wyzwalamy reakcje obronne - czyli stres. Nie straszcie samych siebie. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie - wszystko wyjęte z Netu. Mnie najbardziej wyciszają myśli, że przecież to już było, że te dolegliwości miną. Do tego dołączam oddychanie i wizualizację.

Szpilka To nie jest prywatne forum, tylko dla ludzi szukających pomocy w walce z nerwicą. Dla tych ludzi piszę. Chcesz to z tego korzystaj, nie chcesz to nie. Twoja wola. I wiesz, warto znosić te upokorzenia. A wiesz dlaczego ? Bo jestem pewien, że już ktoś szuka książek, których tytuły podałem wcześniej. Mogę się z Tobą założyć. I zostaw mnie proszę w spokoju, nic złego Ci nie zrobiłem. Za nie chcianą pomoc przepraszam. Zapomnij o moim poście do Ciebie. Życzę Ci mimo wszystko dużo zdrowia i wytrwałości w walce z nerwicą.

Szpilka 1. Nie jestem samotny 2. Nie boję się samotności 3. Pomodliłem się w Twojej intencji - p. swój pierwszy post 4. Nie szukam znajomych na tym forum, tylko pomocy w walce z nerwicą 5. Jak mam zostawić dziewczyny w spokoju, skoro im nic nie robię ? 6. Pomagam innym bo czuję taką potrzebę, nie oczekuję czegoś extra w zamian. 7. Czy Tobie nikt nie pomógł tak bezinteresownie ? Nie wierzę. A może nawet tego nie dostrzegłaś ? To Twój problem, kończę bo znowu wyjdzie, że się narzucam. 8. Czy znane Ci są nauki Jezusa ? Miłego popołudnia

Witam ponownie Jestem uczestnikiem również innego portalu o nerwicy, może jak zaskarbię sobie odrobinę zaufania to zdradzę jego adres. Tymczasem pozwalam sobie skopiować listę książek dot naszej choroby, którą tworzę od pewnego czasu a polecanych przez innych nerwicowców. Może się komuś przyda. 1. Mój lęk mój koszmar - Anna Klasen 2. Wycisz strach - Pauline Mc Kinnon 3. Jak pokonałam depresję i nerwicę - Kazimiera Sokołowska 4. JA - Tadeusz Niwiński 5. Tajemne moce umysłu - Leszek Żądło 6. Myśl pozytywnie - Vera Peifer 7. Pojedynek z nerwicą - A. Polender 8. Jak uzdrowić swoje życie - Louise Hay 9. Strach i paniczny lęk - Roger Baker 10. To jak się czujesz zależy od Ciebie - G. Mc Kay, D. Dinkmeyer 11. Jak uwolnić się od lęku - W. Mueller 12. Możesz uzdrowić swoje życie - Louise Hay 13. Medytacje miłości - Louise Hay 14. Tajemnice niekonwencjonalnej medycyny - Elżbieta Cybulska 15. Miłość, cuda i medycyna - B. SIegel 16. Potęga podświadomości - Joseph Murphy 17. Rozmowy z Bogiem - Neale Donald Walsch 18. Życie bez chorób - Makary Sieradzki 19. Przekraczanie lęków - Lousie Hay 20. Warsztaty samodoskonalące.Program walki z lękiem i depresją - Joseph J. Luciani 21. Pokonać lęki i fobie - Jak radzić sobie z niepokojem i napadami paniki J. Bemis i A. Barrada. Obaj autorzy wyleczyli się z agorafobii - NAKŁAD WYCZERPANY chyba, że ktoś gdzieś jeszcze znajdzie 22. Pokonać lęk i obawy - Joseph Murphy 23. Potęga wizualizacji - Mateusz Wiszniewski

Hey Sebast Przepraszam, to ile Ty masz właściwie lat. Raz piszesz że 39, a w Twoich danych stoi 48. Pytam, ponieważ ja sam mam 47 a ponoć im człowiek starszy tym gorzej się z nerwicy wychodzi. Czy mógłbyś krótko opisać jakie masz objawy swojej nerwicy, czy została przez psychiatrów zakwalifikowana do jakiejś grupy. Mnie po wyjściu ze szpitala wpisano zmiany autonomiczne występujące pod postacią somatyczną. Mówiąc po ludzku, ja nie mam określonych lęków np. przed wyjściem z domu, jazdą samochodem, przed supermarketem. Mam lęki które wiążą sie z lękiem o własne zdrowie, mam stałem napięcie mięśni, np nóg. Z tego też powodu ciągle myślę o chorobie. Bardzo mi zależy na wymianie z Tobą pewnych uwag, ponieważ ja wybieram się na oddział dzienny szpitala w Łodzi. Ciągle mam wątpliwości, że ta choroba jest rzeczywiście chorobą naszej duszy. Nie mogę pojąć, że moja własna psychika mnie tak katuje i zmusza do takich cierpień. Choruję od początku tego roku i są momenty, że mam wszystkiego dość. Biorę leki, chodzę na psychoterapię, z pewnością jest jakaś poprawa ale ja czuję się już potwornie zmęczony. Pozdrawiam wszystkich

Witam wszystkich. Moja wojna zaczęła się na początku tego roku. Bardzo żałuję, że tak późno znalazłem ten wątek w Necie, może uniknął bym stanu do jakiego się doprowadziłem. Mam silną nerwicę lękową z objawami somatycznymi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mimo upływu czasu i świadomości, że to aż nerwica, to moje dolegliwości fizyczne - ból nie ustępuje. Nie potrafię przestać o niej - nerwicy myśleć, nie potrafię wyrwać się z zamkniętego kręgu - pętli strachu. Gdy ciągle coś boli, to jak się nie zamartwiać. Pocieszył mnie g9999, że rano przez moment czuł się dobrze. Potem myśli dawały pożywkę nerwicy. Ja tez tak to odczuwam i próbuję wyrwać się z tej matni. Biorę antydepresanty, coraz rzadziej muszę się ratować benzo na ataki paniczne, zatem wierzę, że leczenie idzie w dobrym kierunku. Czuję się tylko bardzo słaby i zniechęcony. Dzięki Wam odżyły moje nadzieje, że się jeszcze podniosę, że bóle mięśni nóg, zawroty i bóle głowy miną. Tyle już różnych dolegliwości przerobiłem ( serce, wątroba, płuca, krtań, kręgosłup, jelita, nudności, drżenie rąk, myśli o umieraniu, piski w uszach, kompletny brak apetytu, utrata wagi ok 6 kg, słabość całego ciała). Podziwiam Was, że potraficie się na czymś skupić - książka, film. Mnie to przychodzi z wielkim trudem. Chociaż jak wspomniałem coś drgnęło na plus. Pozdrawiam