Hej Wielki Szambala,
Wlasnie mialem napisac post w podobnym tonie do Ciebie :), bo nie doczytalem jeszcze twojego komentarza, mialem identyczne slowa ulozone w glowie, no ale mnie wyreczyles :)
U mnie kardiomiopatie wykryto ok. 1 rok temu i tez w sumie jest ok , nie mam zadnych dolegliwosci. Dalej imprezuje i uprawiam sport chociaz troszeczke sie ograniczam, tzn nie dopuszczam do bardzo duzego wysilku. Ale normalnie zyje sobie z narzeczona(nie oszczedzamy sie:)) i pracuje i nie jest to wegetacja, jak ktos wczesniej napisal.
To jest zapewne zalezne od jednostek i pewnie jeszcze jakis dodatkowych czynnikow/chorob, ktore powoduja te objawy.
U mnie przerost jest dosyc spory, ale gdyby nie przypadkowa kontrola nigdy bym o tym nie wiedzial.....chociaz powinienem sie zbadac bo moj wujek na to choruje, ma ponad 60 lat i ma sie calkiem niezle, wiec da sie zyc :)
Ale wydaje mi sie ze ludzie, ktorzy dopiero zaczeli chorowac zeby sie nie stresowali, tym co tu czytaja, bo przewaznie przebieg choroby zalezy od indywidualnego przypadku :), a stres faktycznie to w naszym przypadku gosc ktorego musimy unikac :), kurcze nie wiem czemu stres przechrzcilem na faceta, kobiety beda szczesliwe :D
Pozdrawiam serdecznie i zycze szczescia nam wszystkim :), obysmy zyli jak nadluzej :) i pamietajcie ze sa gorsze rzeczy na swiecie :)