Skocz do zawartości
kardiolo.pl

thickline

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia thickline

0

Reputacja

  1. Bardzo Ci dziękuję Hawiros. Zgodnie z twoją radą postaram się wykonać te badania. Jak narazie od lekarza rodzinnego dostałem tylko leki uspokajające, więc o skierowanie może być ciężko. Z tego co wiem to nie ma też w mojej okolicy dobrego neurologa, ale jakoś sobie poradzę. Już jesteś po badaniach, być może wiesz co Ci dolega, więc życzę powrotu do zdrowia i jeszcze raz dziękuję za poradę. Może się niedługo odezwę
  2. Witam, mam 18 lat i dosyć nietypowe problemy. Po części można by to usprawiedliwić moim hipochondrycznym nastawieniem do własnego zdrowia. Zaczęło się od imprezy na początku lutego. Alkohol, marihuana i w efekcie niesamowity zjazd po tych dwóch środkach. Myślałem że umieram. Zdrętwiało mi całe ciało i twarz. Wszystko dookoła widziałem tak, jak bym oglądał film poklatkowo. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. Efekt jak przy stroboskopie, w który się z resztą wpatrywałem. Ciężko było mi cokolwiek chwycić w rękę. Przeszkadzały braki czucia i jakieś dziwne jego spaczenie, parestezje. Utrzymywało się to przez tydzień i minęło całkowicie. Wszystko było by ok, gdyby miesiąc później nie dopadły mnie te objawy zupełnie bez powodu. Nie piłem w tym czasie w większych ilościach i nawet nie dotknąłem narkotyków ( do dziś i nigdy więcej). Znowu tydzień zaostrzenia objawów i spokój. Kolejny miesiąc ponownie zaskoczył mnie dziwnymi objawami. Tym razem słabszymi ale na dłużej, co utrzymuje się po dziś dzień. Raz bywa lepiej raz gorzej. Siadając czuję jak bym miał zdrętwiałe nogi (z tyłu) i plecy. Czasami ciężko jest mi rozpoznać przedmioty po dotyku. Bez pomocy wzroku sobie nie radzę. Bywa że nawet pościel mi przeszkadza wywołując dziwne wrażenia czuciowe. Wszystko to jest dosyć ciężkie do opisania. Do tego od dłuższego czasu utrzymują mi się bóle barków i ramion, moim zdaniem zupełnie bez powodu (chyba że od komputera). Ręce miewam jakieś słabe. Bywa że po napisaniu kilku zdań zaczynam bazgrać, ciężko jest mi zapanować nad właściwymi ruchami. Ręka staje się jakaś ociężała. Oprócz tego dolega mi: przewlekłe zmęczenie, brak koncentracji (problemy w nauce), rozkojarzenie, senność, i to narazie tyle co mi przychodzi do głowy. Jak do tąd zaliczyłem kilka wizyt u kardiologa, który stwierdził zaburzenia przewodnictwa serca i dalsze konsultacje w tym kierunku, ale objawów neurologicznych z tym nie powiązał. Poza tym TSH i inne wyniki w normie, Holter EKG nie wykazał nic szczególnego. Wybieram się do neurologa ale narazie postanowiłem zasięgnąć waszej opinii, za którą serdecznie dziękuję. Osobiście podejrzewam boreliozę. Poza tym po głowie chodzą mi choroby typu stwardnienie rozsiane itd. Może ktoś miał podobne objawy i potrafi pomóc ??? Z góry dziękuję
×